Forum Książki

[alibaba]

Autorka pochodzi z Chin. Napisała 7 powieści o tematyce związanej z Cinami.
Podeszłam do tej książki z pewną rezerwą. No bo po kilkakrotnym przeczytaniu "Gejszy", i jeszcze jednej książki której tytułu nie pamiętam, wydawało mi się, że już wiem dostatecznie dużo o erotycznym życiu Chińczyków.
Ale "Pawilon Kwiatu Brzoskwini" jest powieścią którą czyta się naprawdę z przyjemnością. Narratorką jest, sądzę że postać fikcyjna, 93-letnia kobieta która opowiada swojej prawnuczce o swoim życiu, o tym jak stała się prostytutką i jak walczyła by nie stracić szacunku dla siebie samej. Bardzo dobra moim zdaniem kompozycja samej powieści, minimalna ilość wulgaryzmów na które mam alergię, ciekawe przedstawienie stosunków panujących w "pensjonacie" i charakterystyka kobiet zmuszonych z różnych powodów do wykonywania zawodu prostytutki.
Książka należąca do tzw. literatury kobiecej. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie by przeczytali ją również panowie.
Te 587 stron przeczytałam jednym tchem a skończyłam dziś o 3:00.
Przeczytałam też krótką recenzję książki tej autorki :"Płatki z nieba" i mam dużą ochotę na jej przeczytanie.
Niestety mam pecha, bo właśnie wczoraj ta książka została w mojej bibliotece komuś wypożyczona i chyba przed upływem miesiąca nie mam szans na jej zdobycie. Poszukam jeszcze w innych filiach naszej biblioteki i jeśli gdzieś ją znajdę a dojazd nie będzie zbyt skomplikowany to pojadę.

[castagna]

zgadzam się, Pawilon Kwiatu Brzoskwini jest piękną powieścią, w dodatku dobrze napisaną, można "poczuć" Chiny, jak najbardziej polecam tę pozycję