 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
Chmielarz Wojciech |
Autor |
Wiadomość |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2018-11-13, 09:40 Chmielarz Wojciech
|
|
|
Miałam ostatnio okazję zapoznać się ze zbiorem "Opowiem ci o zbrodni".
http://lubimyczytac.pl/ks...em-ci-o-zbrodni
O ile niektórzy autorzy zniechęcili mnie do siebie trwale, o tyle interesującym wydał mi się Wojciech Chmielarz. Postanowiłam zatem przyjrzeć się jego twórczości.
Wiem, że znany jest z cyklu o komisarzu Mortce, ale wzięłam się za cykl gliwicki, bo to bliskie mi rejony.
"Wampir" mnie nie rozczarował. To klasyczny kryminał z trupem i śledztwem, ciekawym twistem i rozwiązaniem, którego się nie domyśliłam - choć, co ważne, dano mi szansę się domyślić. Obecnie czytam tom drugi, "Zombie", i trzyma poziom.
Zaczęłam cykl wczoraj, kończę dziś, nie czuję obrzydzenia - jestem zadowolona. A wy? Znacie powieści Wojciecha Chmielarza? |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Procella


Wiek: 37 Dołączyła: 28 Maj 2009 Posty: 2210
|
Wysłany: 2018-11-13, 10:17
|
|
|
Znam i uważam za jedną z ciekawszych postaci naszego kryminału. Właśnie dostaam powiadomienie z biblio, że mam do odbioru jego "Żmijowisko", jutro idę |
_________________ Tumblr ~*~ Instagram ~*~ GoodReads
Raziel napisał/a: | Cthulhu fh'tagn i do przodu. |
|
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2018-11-13, 13:13
|
|
|
Twoja rekomendacja, Procka, to najlepsza rekomendacja.
Ja na chwilę odpocznę, a potem biorę się za cykl o Mortce. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Raziel
Jukka Sarasti


Wiek: 24 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 3388
|
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2018-11-16, 18:06
|
|
|
Dobre jest, nie rozczarowałam się. Skończę tego Żulczyka, ten Płatek, i jeszcze kilka innych rzeczy, które czekają w kolejce i wezmę się za Mortkę. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Bruixa


Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1257
|
Wysłany: 2018-12-15, 23:09
|
|
|
Napoczęłam oba cykle: przeczytałam "Zombie" i "Cienie".
Czytało się dobrze, styl nie raził, realia nieźle oddane. Jeśli mogę się czegoś przyczepić, to tego, że starania o uatrakcyjnienia fabuły, podkręcenie akcji trochę się odbijają na wiarygodności. Nazbyt to widowiskowe i zakręcone, żeby było prawdziwe. No, i nie mogę powiedzieć, że te historie zapadły mi w pamięć - po kilku miesiącach zostały w niej tylko jakieś przebłyski treści.
Córka Lavransa napisał/a: | Miałam ostatnio okazję zapoznać się ze zbiorem "Opowiem ci o zbrodni".
http://lubimyczytac.pl/ks...em-ci-o-zbrodni
O ile niektórzy autorzy zniechęcili mnie do siebie trwale, o tyle interesującym wydał mi się Wojciech Chmielarz. |
Ciekawa jestem, którzy to? Właśnie skończyłam ten zbiór i uważam za interesujący i urozmaicony. Zdecydowanie najsłabiej wypadła Bonda (nie pojmuję, skąd zachwyty nad jej tfurczością), reszta lepiej lub gorzej daje radę. |
_________________ Mój blog o książkach |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2018-12-17, 17:36
|
|
|
Bru - w punkt. Bonda była żenująca, potraktowała historię tak stereotypowo i tandetnie, że ze strachem podchodziłam do reszty opowiadań.
Nie ujęła mnie też Puzyńska, też moim zdaniem pojechała po utartych tematach. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Raziel
Jukka Sarasti


Wiek: 24 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 3388
|
Wysłany: 2019-04-07, 20:58
|
|
|
Cośtam sobie popisałem o "Zombie", więc wkleję.
Wojciech Chmielarz być może nie jest nazwiskiem tak popularnym jak Remigiusz Mróz, ale od dłuższego czasu też wydaje mi się być pierwszą ligą - przynajmniej pod kątem sprzedaży - kryminałów w Polsce. Może nie siedzi w czubie peletonu, ale nie można go uznać za jakiegoś anonimka. Gdy wpadła mi w ręce jego powieść uznałem, że nie zaszkodzi spróbować, w końcu kryminałów czytam mało, a pisarz cieszy się pewną estymą.
Jakie to było cholernie głupie.
Ale przyjemne.
Ale cholernie głupie.
"Zombie" to kontynuacja, jednak z gatunków tych, w których można się spokojnie połapać bez znajomości poprzedniczki. Po niej - tak wynika z fabuły - rzecz dziedziczy dwójkę głównych bohaterów. Jeden to Adam Górnik, który mając lat piętnaście działając pod wpływem słusznego gniewu dopuścił się zabójstwa, po czym został prokuratorem. Drugi z nich to Dawid Wolski, nieudacznik i detektyw, właśnie w tej kolejności. Panowie to mendy, w których z rzadka, naprawdę z rzadka przebijają się dobre cechy.
I w sumie pasują do tego świata, bo Śląsk (tutaj autor dostaje ode mnie plusa, ładnie oddał tę brzydszą perspektywę aglomeracji śląskiej, w której sobie aktualnie pomieszkuję) widziany oczyma Chmielarza składa się z głównie z patoli wszelakiej. Dosyć powiedzieć, że najpozytywniejsza postać to Marta, nieletnia była prostytutka i to nie z tych, które głód przymusił do nierządu, a chęć posiadania fajnych ciuchów.
Książka napisana jest dosyć dosadnym językiem - co po prostu pasuje, muszę przyznać, że "Zombie" stylistycznie zasługuje na pozytywną ocenę - a chwilami wydarzenia są jeszcze groteskowo zbrutalizowane czy w inny sposób oszpecone, wręcz do poczucia zażenowania. Tryskająca krew jest spoko, ale nasienie niekoniecznie.
Gdyby ta forma służyła dobrej fabule, to rekomendowałbym powieść. Nie służy. Historia rozpoczyna się od odnalezienia zwłok zmaltretowanej dziewczynki tam, gdzie Górnik pochował swoją ofiarę i jednocześnie swojego oprawcę. Szybko oczywiście okazuje się, że martwi niekoniecznie są tak martwi, a całość zaczyna obfitować w zwroty akcji, co jeden to głupszy od poprzedniego. Chwilami szyderczy uśmiech wykrzywiał mi ryj paskudny jak sumienia głównych bohaterów, a finałowa konfrontacja i rozwiązanie całej intrygi zmusiło mnie do parsknięcia. Zło złem, pozory pozorami, zaskoczenie zaskoczeniem, ale to było tak głupie, że graficznie jedynie mógłbym to oddać czymś w rodzaju "XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD".
Gorzej, że czyta się tę totalną bzdurę bardzo dobrze. Strony same się przewracają, a pomimo kolejnych debilizmów czytelnika ciekawi, co będzie dalej. Nawet jeżeli to ciekawość zbudowana na zasadzie "Nie no, serio? On to naprawdę napisał?".
Czy polecam? Nie. Czy sięgnę po kolejną książkę Chmielarza? Nie. Czy bawiłem się dobrze? Przyznaję to z pewnym wstydem, ale tak. |
_________________ http://www.thenonprofits.com/
http://www.facebook.com/p...266224913397771
"Because if you're not improving, no matter what you're doing, you're just dying."
www.lowking.pl |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|