 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
Co ostatnio wypożyczyliście z biblioteki? |
Autor |
Wiadomość |
Procella


Wiek: 37 Dołączyła: 28 Maj 2009 Posty: 2210
|
Wysłany: 2016-11-05, 09:38
|
|
|
Ja teraz w bibliotece jestem codziennie, więc mam płynny i ciągły obieg książek, jedną oddaję, kolejną wypożyczam
Obecnie mam wypożyczone (na karty całej rodziny, zresztą... kto mi teraz zabroni? ):
Jerzy Besala - Zygmunt August i jego żony. Studium historyczno-obyczajowe
Fannie Flagg - Babska stacja (przeczytane, do zwrotu w poniedziałek - mogłam dziś, ale mi się nie chciało iść w wolny dzień do miejsca pracy, choć ją lubię ... zresztą w ogóle dziś mi się nie chciało nigdzie iść, planuję leniwy weekend zamknięta w pokoju )
Stephen King - Znalezione nie kradzione (przeczytane, ale jeszcze będzie czytać mama)
Hannes Råstam - Seryjny morderca Thomas Quick (w obróbce)
Jaume Cabre - Głosy Pamano
Ian Rankin - Stojąc w cudzym grobie (jeżeli mama dziś skończy, do poniedziałku ja też przeczytam i oddam)
Mary Morrisey - Mitomanka
Artur Domosławski - Wykluczeni (wypadałoby to w przyszłym tygodniu skończyć i oddać)
Erich Maria Remarque - Gam
Henri Michaux - Niejaki Piórko
Ana Maria Matute - Wieża strażnicza
Gudrun Pausewang - Porwanie doñi Agaty |
_________________ Tumblr ~*~ Instagram ~*~ GoodReads
Raziel napisał/a: | Cthulhu fh'tagn i do przodu. |
|
|
|
|
 |
castagna


Dołączyła: 25 Wrz 2016 Posty: 203
|
Wysłany: 2016-11-07, 15:04
|
|
|
Fatum i furia Lauren Groff
Sekretny dziennik Laury Palmer Jennifer Lynch |
|
|
|
 |
Procella


Wiek: 37 Dołączyła: 28 Maj 2009 Posty: 2210
|
Wysłany: 2016-11-11, 12:45
|
|
|
Przyniosłam sobie na długi weekend:
Michelle Moran - Madame Tussaud
Håkan Östlundh - Wyspa strachu |
_________________ Tumblr ~*~ Instagram ~*~ GoodReads
Raziel napisał/a: | Cthulhu fh'tagn i do przodu. |
|
|
|
|
 |
Czarna Stopa

Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 337
|
Wysłany: 2017-01-21, 15:25
|
|
|
Margaret Atwood - Oryks i Derkacz
Akcja słynnej powieści Margaret Atwood, „Opowieść podręcznej”, rozgrywa się w przyszłości. W nowej książce pisarki, „Oryks i Derkacz”, przyszłość się zmieniła. Na gorsze.
Narrator poruszającego dzieła kanadyjskiej autorki nazywa siebie Yeti. Śpi na drzewie, nosi stare prześcieradło i opłakuje stratę ukochanej Oryks oraz najlepszego przyjaciela, Derkacza. Powoli umiera z głodu. Żywności poszukuje na pustkowiu, gdzie mnożą się owady, zaś świniony i wilksy plądrują plebsopolie, w których niegdyś żyli zwykli ludzie, oraz w Kompleksach dla ponadprzeciętnych. Gdy usiłuje zrozumieć, co się zdarzyło, musi sięgać pamięcią do wydarzeń sprzed dziesiątków lat. Dlaczego świat nagle rozpadł się na kawałki? Czemu pozostały tylko wspomnienia? Yeti towarzyszą jedynie zielonookie Dzieci Derkacza, dla których jest dziwacznym potworem. Żeby zrozumieć, musi udać się w podwójną podróż: we własną przeszłość i do supernowoczesnej kopuły Derkacza, gdzie zrodziła się zagłada dla świata.
Z ogromną przenikliwością i czarnym poczuciem humoru Margaret Atwood roztacza przed nami perspektywę ponurej i smutnej przyszłości, dziwacznego świata, którego mieszkańców pamiętamy długo po zakończeniu lektury. Oto Margaret Atwood w najlepszej formie.
Thomas Bernhard - Dawni mistrzowie
„Dawni mistrzowie” Thomasa Bernharda, powieść wydana w oryginale w 1985 roku, to zbiór refleksji o świecie, sztuce, filozofii i literaturze. Wygłasza je, z wielką zapalczywością, osiemdziesięciodwuletni wdowiec Reger, siedząc przed obrazem Tintoretta w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum. Niewygodne często prawdy, obrazoburcze wywody o niezwykłej sile sugestii, pełne ciętego dowcipu, składają się na lekturę dostarczającą czytelnikowi prawdziwej satysfakcji. |
_________________ Howgh! |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2017-01-21, 22:39
|
|
|
Nie chodzę do biblioteki, dla zasady. Nie będę płaciła za bezpłatne usługi. Zresztą, chwilowo mam co czytać. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
magragora


Wiek: 60 Dołączyła: 25 Lis 2014 Posty: 1253 Skąd: z nad jeziora...
|
Wysłany: 2017-01-21, 23:31
|
|
|
Też z rzadka do biblioteki zaglądam, bo po pierwsze trochę dla mnie za daleko i bardzo nie po drodze, a po drugie: lubię mieć książki na własność, a do biblioteki trzeba zwracać.. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu.
 |
|
|
|
 |
Czarna Stopa

Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 337
|
Wysłany: 2017-01-22, 09:28
|
|
|
Odwiedzam, jak przed chwilą policzyłem, dziewięć bibliotek. Do najdalszej mam jakieś 3 kilometry. To takie miłe i przytulne miejsca - jedne z najbardziej przyjaznych, jakie znam.
Kiedyś płaciłem raz do roku. Natomiast po wprowadzeniu karty bibliotecznej, która umożliwia komputerową obsługę, wystarczyła jednorazowa opłata (o ile pamiętam - 30 zł). Od tego czasu nikt nigdy nie poprosił mnie o dodatkowe pieniążki. Można za to dokonywać dobrowolnych wpłat lub np. korzystać odpłatnie z usług kserograficznych i introligatorskich. |
_________________ Howgh! |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2017-01-22, 22:28
|
|
|
Czarna Stopa napisał/a: | Kiedyś płaciłem raz do roku. |
Nigdy, a chodziłam już do bibliotek w czterech miastach, nie domagano się ode mnie rocznych opłat. Jednorazowa opłata za wydanie karty do systemu komputerowego, tak, to rozumiem. Ale opłata za wypisanie papierka, kiedy zbiory nie są dostępne w systemie? To za co ja płacę? Znaczy, nie płacę...?
Na dodatek zostało mi to zakomunikowane tak urażonym tonem, jakbym powinna być wdzięczna za to, że mnie w ogóle w tym przybytku przyjmują. W takiej sytuacji od razu staję okoniem. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Bruixa


Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1256
|
Wysłany: 2017-01-23, 00:13
|
|
|
A co to za biblioteki, gdzie każą płacić? W życiu nie żądano ode mnie w bibliotece żadnych opłat - ani wpisowych, ani rocznych. |
_________________ Mój blog o książkach |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2017-01-23, 01:49
|
|
|
U nas, na Śląsku, jak przeszli na OPAC (system elektronicznego zamawiania), to za jednorazową opłatą wydawali specjalną kartę imienną. To rozumiem, wyrobienie karty, wieloletniej, swoje kosztuje i niesie spore profity, miedzy innymi takie, że mogę sobie książki wybrać i zamówić w domu, a na drugi dzień już na mnie czekają w bibliotece. Jeśli nie ma się zbyt wiele czasu, jest to wygodne.
Natomiast w Rudzie pani zażądała ode mnie 7 zł na starcie, za zwykłą kartę papierową, która daje tylko członkostwo w bibliotece, a potem się okazało, że ta opłata jest doroczna. O OPAC ani słychu.
Dziękuję, postoję. Jak mi się lektury skończą, co pewnie nie nastąpi tak prędko, wrócę do mojej biblioteki w Kato. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Żabka


Dołączyła: 04 Lis 2009 Posty: 1599 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2017-02-01, 22:35
|
|
|
Ja jestem zapisana do trzech bibliotek w Warszawie i nigdy nie zadano ode mnie jakiejkolwiek oplaty... Uwazam,ze oplaty w bibliotece to skandal. |
_________________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne.
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Mój blog: http://filmyksiazki.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
ren

Wiek: 26 Dołączyła: 14 Paź 2016 Posty: 107
|
Wysłany: 2017-02-02, 21:03
|
|
|
Ja też mam konto w kilku dzielnicach Warszawy i jeśli płaciłam, to wyłącznie kary za przetrzymanie - rozrzut geograficzny powoduje, że czasami jest mi bardzo nie po drodze książki oddać. W BUWie są opłaty, ale to wyjątkowo popieram. Dzięki temu studenci mają pierwszeństwo - ludzie spoza uniwerku mogą czytać tylko na miejscu, a jeśli chcą wypożyczać, to jest roczna opłata, o ile dobrze pamiętam. |
|
|
|
 |
hana


Wiek: 23 Dołączyła: 08 Lut 2017 Posty: 4
|
Wysłany: 2017-02-08, 03:12
|
|
|
Parę pozycji Murakamiego. Powoli przekonuję się do jego twórczości. |
_________________ "Książki, które świat nazywa niemoralnymi, to są właśnie te, które światu wykazują jego własną hańbę."
~Oscar Wilde |
|
|
|
 |
Tifa Lockhart


Wiek: 26 Dołączyła: 04 Lis 2008 Posty: 1874 Skąd: Augustów/ Toruń
|
Wysłany: 2017-02-11, 08:30
|
|
|
hana napisał/a: | Parę pozycji Murakamiego. Powoli przekonuję się do jego twórczości. |
Ja przeczytałam "Norwegian Wood" i jakieś opowiadanie, którego tytułu zupełnie nie pamiętam. Było to kilka lat temu, nie czuję potrzeby by zapoznać się z czymś więcej, to nie moja bajka. Ale życzę powodzenia. |
|
|
|
 |
Atłasowa


Wiek: 31 Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 581 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-02-13, 12:18
|
|
|
Ostatnio mnie biblioteka oszukała, dostałam powiadomienie, że czekają na mnie zamówione "Upadłe damy II Rzeczpospolitej", ale to był tylko błąd systemu. Z braku laku i pomysłu wzięłam więc kryminał niejakiej Lindy Fairstein, ale mam pewne obawy, czy będzie mi się chciało go przeczytać. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|