Marissa Meyer, "Saga księżycowa" |
Autor |
Wiadomość |
Emoonia
Ja chcę herbatę!


Wiek: 34 Dołączyła: 24 Mar 2013 Posty: 336 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-08-18, 16:25 Marissa Meyer, "Saga księżycowa"
|
|
|
Jest sobie taka czteroczęściowa saga dla młodzieży. Książki mają czarne okładki z elementami bieli i czerwieni, księżyc w tytule, a autorka ma na nazwisko Meyer. I, uwaga, to jest naprawdę dobre, bo mimo oczywistych skojarzeń ze sparklącymi się wampirami nie ma to z nimi nic wspólnego
Marissa Meyer napisała jak na razie dwie książki z serii, która planowo ma mieć cztery części. Obecnie ukazały się dwie: "Cinder" i "Scarlet". "Saga księżycowa" jest próbą przeniesienia klasycznych baśni na płaszczyznę młodzieżowej powieści science-fiction. W pierwszej części, która jest nową wersją "Kopciuszka", spotykamy Cinder - dziewczynę-cyborga, z protezą nogi i ręki oraz własnym oprogramowaniem. Dziewczyna musi zarabiać na życie jako mechanik, ponieważ jej macocha, delikatnie mówiąc, nie żywi do niej zbyt ciepłych uczuć. W opowieści wkrótce pojawia się książę, umierający cesarz, wyrachowana królowa pożądająca księcia, a także, rzecz jasna, wielki bal. I teraz zagadka: co zgubi na tym balu Kopciuszek?
"Scarlet" z kolei opowiada o noszącej czerwoną bluzę z kapturem dziewczynie, która wraz z Wilkiem przemierza świat w poszukiwaniu swojej zaginionej babci - do czego to aluzja, jest to chyba oczywiste W tej książce także spotykamy Cinder, a także księcia Kaia, androidy, statki kosmiczne, złą królową oraz wrogą cywilizację.
Obydwie książki czyta się bardzo szybko i lekko. Zarówno styl autorki, jak i wymyślona przez nią historia bardzo przypadły mi do gustu, mimo iż jest to w pewnym stopniu odtwórcze - ale wyłapywanie smaczków ze znanych baśni stanowi część zabawy. Poza tym jednak jest to zupełnie nowa historia. Ciekawi są także bohaterowie, choć Cinder moim zdaniem kradnie całe show, może z wyjątkiem jej androida Iko, z którym też jest kupa śmiechu. Choć seria jest zapewne przeznaczona dla osób o dobre dziesięć lat młodszych ode mnie, mam to w nosie, bo całość bardzo mi się podoba. Z niecierpliwością czekam na kolejne dwie części, nawiązujące do Roszpunki i Śnieżki |
_________________ Zjeść książkę |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2013-08-18, 16:44
|
|
|
Emoonia napisał/a: | co zgubi na tym balu Kopciuszek? |
Protezę...
OK, spróbujmy zatem. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2013-09-06, 21:32
|
|
|
Spróbowaliśmy!
Zaczęłam wczoraj, skończyłam dzisiaj. Jest krótkie, nieskomplikowane, ale nie irytujące. Jasne, westchnienia, drżenia i opadające na oczy książęce kosmyki przewijają się przez strony, ale nie powodują bólu zębów.
A pani Meyer (brrr...) pokusiła się nawet o intrygę polityczną, no-no-no!
(Inspiracje Czarodziejką z Księżyca są baaaardzo widoczne... )
Ogólnie - fajne. Będę czytała "Scarlet". |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
elfrun
Wojowniczka


Wiek: 47 Dołączyła: 02 Lis 2008 Posty: 2651 Skąd: Langangen
|
Wysłany: 2013-09-07, 06:45
|
|
|
Emoonio bardzo zachecajaca recenzja. Juz jakis czas temu rzucila mi sie w oczy pierwsza czesc "Sagi ksiezycowej". Po przeczytaniu Twojej opinii i Twojego zgrabnego podsumowania Corko wciagam sage na moja liste lektur. Nawiazania do bajek i mitow zawsze mnie gleboko fascynowaly. Trzeba wiec sprobowac. |
_________________ Nie dokarmiaj zlego wilka.
 |
|
|
|
 |
Julietta


Dołączyła: 25 Lis 2011 Posty: 837
|
Wysłany: 2014-03-24, 14:49
|
|
|
Ja w pierwszym momencie wyśmiałam pomysł, a potem zerknęłam do środka i mnie wciągnęło... Czekam na trzecią... |
_________________ Nie palmy mostów... i książek! |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2014-03-24, 21:15
|
|
|
Julietta napisał/a: | Czekam na trzecią... |
Ja też. A wiadomo coś? |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Julietta


Dołączyła: 25 Lis 2011 Posty: 837
|
Wysłany: 2014-03-25, 12:26
|
|
|
Córka Lavransa napisał/a: | Julietta napisał/a: | Czekam na trzecią... |
Ja też. A wiadomo coś? |
Nie widu, nie słychu. Tamte były jakoś w maju, więc liczyłam, że trzecia też. |
_________________ Nie palmy mostów... i książek! |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2014-03-25, 13:03
|
|
|
No cóż, bądźmy czujne... |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Emoonia
Ja chcę herbatę!


Wiek: 34 Dołączyła: 24 Mar 2013 Posty: 336 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-03-25, 13:05
|
|
|
Według wiki "Cress" wyszła 4 lutego. Sprawdzałam na stronie Egmontu, ale nie widzę na razie żadnych informacji o polskim tłumaczeniu. |
_________________ Zjeść książkę |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2014-03-25, 13:09
|
|
|
To powinna być niedługo. Może zagadniemy w wydawnictwie? |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Emoonia
Ja chcę herbatę!


Wiek: 34 Dołączyła: 24 Mar 2013 Posty: 336 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-03-25, 13:26
|
|
|
Myślałam, żeby do nich napisać, ale jeśli zrobi to jakaś wysoko postawiona osobistość na najlepszym polskim forum książkowym, to może poważniej potraktują pytanie |
_________________ Zjeść książkę |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2014-03-25, 15:21
|
|
|
Hm... Znaczy chcesz na nich napuścić Ravenę...?
Mogę napisać dziś wieczorem, i dam znać, jak tylko dadzą jakąś odpowiedź. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Julietta


Dołączyła: 25 Lis 2011 Posty: 837
|
Wysłany: 2014-04-08, 10:05
|
|
|
Czekamy
chcemy wiedzieć, chemy wiedzieć |
_________________ Nie palmy mostów... i książek! |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2014-04-08, 13:06
|
|
|
Jejku, jejku.
Zupełnie zapomniałam. Dzięki, Julietta, już wysłałam pytanie do wydawnictwa. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Julietta


Dołączyła: 25 Lis 2011 Posty: 837
|
Wysłany: 2014-04-08, 15:00
|
|
|
Córka Lavransa napisał/a: | Jejku, jejku.
Zupełnie zapomniałam. Dzięki, Julietta, już wysłałam pytanie do wydawnictwa. |
do usług |
_________________ Nie palmy mostów... i książek! |
|
|
|
 |
|