Jak zaczęła się wasza przygoda z fantasy? |
Autor |
Wiadomość |
MiSz

Wiek: 40 Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 49 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-26, 19:28
|
|
|
Doskonale pamiętam swoją pierwszą książkę fantasy - "Czarnoksiężnika z Lemurii" Lina Cartera. Był to początek lat 90-tych, a na okładce widniało wszystko to, co okładka porządnej fantasy zawierać wówczas powinna: widniał tam duży, półnagi pan z dużym nagim mieczem, wtulona weń pani (a jakże, półnaga), a wokół jakieś gadziny uwiecznione przez artystę na chwilę przed usieczeniem. Książka była taka, jak ów rysunek, toteż do dziś się dziwię, że sięgnąłem po inne dzieła z tego gatunku. Potem pożyczyłem od taty trzy części cyklu o Conanie: Conan z Cymmerii, Droga do tronu, Godzina smoka... I jakoś poszło. |
|
|
|
 |
Molencius
Książkowy Amciuch

Wiek: 34 Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 216 Skąd: wawa
|
Wysłany: 2013-04-24, 10:20
|
|
|
Moja przygoda zaczęła się od mitów greckich czytanych we wczesnej podstawówce w wydaniu Parandowskiego. Potem był zbiór historyjek z jakiś indyjskich, czy hinduskich podań. |
|
|
|
 |
misza24
misza24

Wiek: 28 Dołączył: 03 Lip 2013 Posty: 3
|
Wysłany: 2013-07-03, 06:21
|
|
|
Przypadkowo trafiłem na Kolor Magii T. Pratchetta i od tamtej pory pokochałem Świat Dysku. |
|
|
|
 |
malinka100
Malinka100

Dołączył: 21 Sty 2013 Posty: 29
|
Wysłany: 2013-07-18, 11:35
|
|
|
ja zawsze miałam bujną wyobraźnie, wymyślałam niestworzone historię itd. i rodzice stwierdzili, że trzeba nad tym zapanować i kupili mi Hobbita od tamtej pory czytam i czytam i czytam |
|
|
|
 |
Ribati
Leniwiec Pospolity


Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 528 Skąd: Fiołkowe Drzewo
|
Wysłany: 2013-07-18, 12:22
|
|
|
malinka100 napisał/a: | ja zawsze miałam bujną wyobraźnie, wymyślałam niestworzone historię itd. i rodzice stwierdzili, że trzeba nad tym zapanować i kupili mi Hobbita od tamtej pory czytam i czytam i czytam |
moi mi mówili, zebym przestała sie wyglupiać |
|
|
|
 |
Gorgona


Wiek: 38 Dołączyła: 11 Paź 2013 Posty: 39
|
Wysłany: 2013-10-28, 21:10
|
|
|
Ja dostałam w spadku zniszczoną wersję "Silmarillion" Tolkiena i tak już poszło z górki. Hobbit, Władca Pierścieni, potem Wiedźmin. I jak zostałam wciągnięta, tak już utonęłam w głębinach |
|
|
|
 |
andy


Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 675
|
Wysłany: 2013-10-29, 13:29
|
|
|
Hmm to było tak dawno, że już nie pamiętam. Fakt fantasy tak sobie trawię, chyba, że opisywany świat jest w miarę spójny. Kiedy to się zaczęło? Czytać zacząłem jako dziecię 5-letnie. Czyli Przygody Sindbada i 1001 noc też w sumie się nadaje. W sumie to jednak po lekturze Tolkiena, gdzieś w końcu podstawówki. |
_________________ Wszystko jest możliwe, jeżeli pozwalają na to prawa fizyki.
 |
|
|
|
 |
kamea85

Wiek: 32 Dołączyła: 14 Lis 2013 Posty: 4
|
Wysłany: 2013-11-14, 10:50
|
|
|
Zaczęło się chyba od czytania bajek Andersena jakoś na początku podstawówki. A potem po prostu różne, raczej mniej znane cykle fantasy z biblioteki. Później przyszedł czas na Hobbita, Harrego Pottera, aż w końcu na Władcę Pierścieni |
|
|
|
 |
Gorgona


Wiek: 38 Dołączyła: 11 Paź 2013 Posty: 39
|
Wysłany: 2013-11-20, 21:02
|
|
|
Czyli mistrz Tolkien jednak wciąga większość Tak coś czułam... |
|
|
|
 |
Sapka

Wiek: 43 Dołączyła: 30 Lis 2013 Posty: 7
|
Wysłany: 2013-11-30, 23:23
|
|
|
Och jak się zaczęła,jak miałam 6 lat chyba od "Klechd domowych" czytanych u babci pod płotem (kuzyn 2 lata starszy mi czytał), ale tak samodzielnie to od Conana Barbarzyńcy (ze 14 lat miałam) potem komiksy Thorgal i inne... Mgły Avalonu, Władca pierścieni, Hobbit itd, itd... ;-) |
|
|
|
 |
elfrun
Wojowniczka


Wiek: 46 Dołączyła: 02 Lis 2008 Posty: 2651 Skąd: Langangen
|
Wysłany: 2013-12-01, 09:24
|
|
|
Ginie to gdzies w mrokach mojej pamieci ale jako glownego winowajce typuje jednego z trzech autorow: Ursula le Guin, Roger Zelazny lub Tolkien. |
_________________ Nie dokarmiaj zlego wilka.
 |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2013-12-01, 23:50
|
|
|
elfrun napisał/a: | Ursula le Guin, Roger Zelazny lub Tolkien. |
A Andre Norton...? |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
AniSty

Dołączył: 02 Gru 2013 Posty: 2 Skąd: WWA
|
Wysłany: 2013-12-02, 21:01
|
|
|
A ja zacząłem przygodę z fantasy od harrego Pottera. Na początek książka, a potem filmy. Czytałem sporo Sapkowskiego, którego zdecydowanie uważam za geniusza fantastyki Później był Feist, King i oczywiście twórca Śródziemia Tolkien. Gdyby dłużej żył ten ostatni na pewno popełniłby jeszcze niejedną świetną książkę Z Tolkiena całą trylogię poleciłbym każdemu ;] |
|
|
|
 |
Kamil


Wiek: 31 Dołączył: 05 Maj 2011 Posty: 3807
|
Wysłany: 2013-12-02, 21:42
|
|
|
AniSty napisał/a: | Z Tolkiena całą trylogię poleciłbym każdemu ;] |
Ja nie. I nawet myśle, że to kiepski wybór na początek. Raczej polecałbym coś bardziej współczesnego, a po Tolkiena już każdy sięgnie jak sie sam zainteresuje fantastyką... |
|
|
|
 |
Fini

Dołączyła: 11 Gru 2013 Posty: 19
|
Wysłany: 2013-12-11, 11:32
|
|
|
Ja zaczęłam od Harry'ego, ale potem od razu przeszłam do Hobbita i Władcy Pierścieni. Nawet nie wiedziałam wtedy, że Hobbit był pisany jako bajka dla dzieci. |
|
|
|
 |
|