 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
Meyer Stephenie - Cykl "Zmierzchu" |
Autor |
Wiadomość |
Ravena
Wiedźma Dyplomowana


Wiek: 38 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 6454 Skąd: Wiedźmowy Las
|
Wysłany: 2009-04-30, 19:54
|
|
|
Film nie odbiega od książki. Pattison całkiem nieźle wypadł w roli wampira. Ale po prawdzie to mi się dłużył. Nie sądzę, żebyś zepsuła sobie wrażenia oglądając film ;-) Aktorzy się bardzo "wpasowali" w postacie. Może za wyjątkiem Jacoba, bo jakoś mi się nie spodobał. |
_________________ Without coffee, 'Good Morning' is an oxymoron
Lektury Kawoholiczki |
|
|
|
 |
Shimamoto
Gość
|
Wysłany: 2009-07-20, 14:31
|
|
|
Przeczytałam całą sagę. Doszłam do jednego wniosku, że z cyklu tego nic się nie wyniesie. Nie zmusza do myślenia, refleksji...nic. Zwykłe powieścidło bez większego znaczenia. Druga część była tak nudna, że po prostu szok. Ile stron może zająć opisywanie codziennych czynności wykonywanych przez jedną postać? Zmiłujcie się. Pomijając fakt, że język załamuje. Czytając natrafiłam na wiele błędów, których nawet ja bym nie popełniła, a mam dopiero 16 lat. Ostatnia część zasłużyła u mnie na miano "Najgorsza książka jaką w życiu czytałam". Mam nadzieję, że nie szybko znajdę inną, która wstąpi na jej miejsce.
Znalazłam tylko jedną postać, która była naprawdę interesująca (Alice) i dobrze zrobiona. Nic poza tym.
A bestseller ten mając być horrorem stał się komedią i tandetą.
Jedynym plusem moim zdaniem okazała się być forma wydania, czyli wielkość czcionki. Dzięki niej szybciej się czytało.
Bella to najbardziej upierdliwa postać z jaką zdarzyło mi się zetknąć. |
|
|
|
 |
Zołzikiewicz


Wiek: 29 Dołączyła: 17 Maj 2009 Posty: 289 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2009-08-10, 10:58
|
|
|
Przed 10 minutami (dosłownie) skończyłam Zmierzch. Po prostu bez komentarza. Po około 50stronach już mnie raziło to jak pisze. Fakt, że czytałam na kompie i miałam kiepską wersję, ale ta autorka to masakra (sama bym to lepiej napisała ).
I powiem, że jako romans dla nastolatek to się nie dziwie, że ma to tyle fanek. Może pamiętacie jeszcze piękne wyznania na polanie? Kiedy to (oh! ah!) Edward powiedział Belli po raz pierwszy jak to mu zależy i pokazał się od wampirzej strony. Teksty, które dawał to 3/4 nastolatek chciało by usłyszeć od swoim chłopaków lub w ogóle przeżyć taką miłość.
I książka ta postrzegana jako romans obyczajowy (że tak to ładnie ujmę) to jeszcze ujdzie w tłoku, ale jako horror z romansem w tle? No cóż, w tej książce nie ma nic strasznego. Horror może tylko dlatego, że jest sama obecność wampirów.
Przeczytałam z czystej ciekawości, uśmiałam się nieźle, ale nie mam zamiaru się zabierać za kolejne części.
Zauważyliście, że oni w tej książce pocałowali się może z 6razy? Nie jestem pewna nawet czy AŻ tyle. Jejku . |
_________________ A ja myślę, że całe to zło tego świata bierze się z myślenia.
Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku tego nie mającym predyspozycji. |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2009-08-21, 20:04
|
|
|
Całowali się mało, bo autorka chyba jest mormonką. Żałuj, że nie dociągnęłaś do opisu nocy poślubnej.
Ja swego czasu (koniec podstawówki / początek liceum) płodziłam takie grafomańskie tekściory, miałam nawet kilka fanek. Jak przeczytałam sagę (a jakże, strawiłam całość) to pożałowałam, że te moje wypociny poszły do kosza razem z zeszytami z matmy, bo może bym i na nich zarobiła...
To są książki dla 13-latek, wydaje mi się, że przeciętna gimnazjalistka właśnie tak wyobraża sobie miłość idealną - i dlatego się tego cyklu nie czepiam. A że dla dorosłych kobiet jest mało strawny... chyba nie do nich jest adresowany, po prostu.
Aha! Film jest lepszy, zabrakło im czasu na stałe podkreślanie, jaki on piękny i jak bardzo się kochają...
To byłam ja - niezalogowana... |
Ostatnio zmieniony przez Ravena 2009-08-21, 20:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Zołzikiewicz


Wiek: 29 Dołączyła: 17 Maj 2009 Posty: 289 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2009-08-26, 11:25
|
|
|
Zaczęłam drugą część i strawiłam do momentu:
"Oh Edward! Dlaczego mnie zostawiłeś!? Ja cię tam kocham, a ty tak mnie zostawiłeś! Zostawiłeś, zostawiłeś, zostawiłeś, zostawiłeś... dlaczego dlaczego!? Oh jaka jestem nieszczęśliwa! Tak mocno cie kocham...
Nie, tato nie pójdę się leczyć do psychologa." Tak mniej więcej :-P .
W której części się hajtali to sobie sam opis znajdę i przeczytam :-P .
Tak na serio to si strasznie ciągnie. 100 stron można streścić w 2 zdaniach. Naprawdę.
Córka Lavransa napisał/a: | /.../Aha! Film jest lepszy, zabrakło im czasu na stałe podkreślanie, jaki on piękny i jak bardzo się kochają... /.../ |
Obejrzałabym z samej ciekawości jak to wszystko pokazali. Tą ich wielką miłość. W sensie jak zekranizowali "hit" książkowy. |
_________________ A ja myślę, że całe to zło tego świata bierze się z myślenia.
Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku tego nie mającym predyspozycji. |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2009-08-26, 13:41
|
|
|
Zołzikiewicz napisał/a: |
Tak na serio to si strasznie ciągnie. 100 stron można streścić w 2 zdaniach. Naprawdę.
|
Ślub był w części czwartej, oczywiście zaraz potem zabrał ją na bajeczną wyspę na miesiąc miodowy, bo oni przecież tacy bogaci, i tam w domku sobie byli razem - klasyczne marzenie 13-latki o tym, żeby starzy ruszyli się z domu i zostawili wolną chatę.
A to, że się ciągnie - czytałaś kiedyś Danielle Steel? Ja tak, i co gorsza - z wyboru. Na lektorat z angielskiego miałam opracować trzy rozdziały jakiejś książki i wzięłam to, co mi się wydawało językowo najłatwiejsze (taki leń!). To dopiero była męka! Pierwszy rozdział jaka ona piękna, drugi jaka nieszczęśliwa, a trzeci, jak bardzo go kocha...
A film, tak jak mówię - siłą rzeczy musiał obciąć te wszystkie wydumane dialogi i skupić się bardziej na akcji (choć pewnie niełatwo ją było z książki wyłuskać). Trochę pozmieniali i jest w miarę ok, taka miła rozrywka do kotleta albo na babski wieczór. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Ladybug


Wiek: 22 Dołączyła: 27 Sie 2009 Posty: 85 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-08-27, 19:25
|
|
|
Przeczytałam całą serie, na początku byłam nią zachwycona, po kilku dniach lubiłam ją, a po miesiącu byłam nastawiona doń nieprzychylnie. Teraz żałuję czasu zmarnowanego na czytanie tych beznadziejnych, sentymentalnych i pompatycznych książek. A wieść, że Meyer pisze piątą część sagi wywołała u mnie wymioty. |
|
|
|
 |
Selene


Wiek: 26 Dołączyła: 19 Sie 2009 Posty: 18 Skąd: pomiędzy wierszami.
|
Wysłany: 2009-09-30, 17:13
|
|
|
Mnie się nawet podobała, lekka lektura, nie zmuszająca do myślenia.
Myślę że sukces zawdzięcza właśnie tej idealnej, niespotykanej miłości za której każdy szuka, chociaż się nie przyznaje Opisy trochę przydługie, ale dość dobrze opisana logiczność uczuć, przyprawiona może zbyt mocno spontanicznością . |
_________________ Nil desperandum. |
|
|
|
 |
Żabka


Dołączyła: 04 Lis 2009 Posty: 1599 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2009-11-06, 23:09
|
|
|
U mnie na roku dziewczyny jakiś czas temu oszalały na punkcie tego cyklu.Niestety wpadłam w sidła i nawet przeczytałam pierwszą częśc...Moim zdaniem to jest jakaś paranoja i grafomaństwo, bo ja lepsze teksty trzymam na kompie...Nie wyobrażam sobie,żebym dotrwała do końca czwartej.A podobno ma się ukazac piąta częśc...Tylko zastanawiam się o czym będzie,bo jak dotąd to osiągneli koniec takich tkliwych książek,bo przecież żyli długo i szczęśliwie...Cóż komercja i pustka |
|
|
|
 |
Uczeń Czarnoksiężnika


Wiek: 35 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 3878
|
Wysłany: 2009-11-07, 07:08
|
|
|
Żabka napisał/a: | U mnie na roku dziewczyny jakiś czas temu oszalały na punkcie tego cyklu.Niestety wpadłam w sidła i nawet przeczytałam pierwszą częśc...Moim zdaniem to jest jakaś paranoja i grafomaństwo, bo ja lepsze teksty trzymam na kompie...Nie wyobrażam sobie,żebym dotrwała do końca czwartej.A podobno ma się ukazac piąta częśc...Tylko zastanawiam się o czym będzie,bo jak dotąd to osiągneli koniec takich tkliwych książek,bo przecież żyli długo i szczęśliwie...Cóż komercja i pustka |
Są książki cieszące się niesłabnącą poczytnością przez dziesiątki a niekiedy nawet więcej lat. Są i takie, o których po 10 latach być może nikt już nie będzie pamiętał. Do takich byłbym skłonny zaliczyć właśnie Zmierzchy. Skoro te powieści nie zachwycają arcypięknym językiem, porywającą i piękną historią, najwidoczniej czytane są siłą rozpędu nakręconą dodatkowo przez film i przez to, że inni czytają. Jak napisałaś Żabko, wszystkie koleżanki przeczytały, więc i Ty się skusiłaś. Tak to właśnie działa. Co jakiś czas wybucha szaleństwo na podstawie jakiejś książki. Harry Potter, Kod Leonarda DaVinci, Zmierzch. Tak to się kręci. |
_________________ Zamek Czarnoksiężnika
Czas Imperium - nr 33 - 12.04.2009
Czas Imperium - nr 35 - 20.09.2009 |
|
|
|
 |
Tifa Lockhart


Wiek: 26 Dołączyła: 04 Lis 2008 Posty: 1874 Skąd: Augustów/ Toruń
|
Wysłany: 2009-11-07, 07:21
|
|
|
Żabka napisał/a: | .Moim zdaniem to jest jakaś paranoja i grafomaństwo. | Idealnie to podsumowałaś . Myślę , że Tina też się z tym zgodzi
Żabka napisał/a: | podobno ma się ukazac piąta częśc... | Oby nie :-P . Kto tam wie czy to będzie.Ale gdzieś czytałam na necie ,że jak by było to o Renesme . |
|
|
|
 |
Tina


Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 765 Skąd: Andrychów
|
Wysłany: 2009-11-07, 12:50
|
|
|
Tifa Lockhart napisał/a: | Żabka napisał/a:
.Moim zdaniem to jest jakaś paranoja i grafomaństwo.
Idealnie to podsumowałaś . Myślę , że Tina też się z tym zgodzi |
Oczywiście
Moje zafascynowanie tym cyklem trwało jakiś tydzień.
A teraz bardzo się cieszę, że wszystkie części udało mi się sprzedać. |
_________________ https://www.moneymilioner.pl/69539 |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2009-11-08, 20:34
|
|
|
Tina napisał/a: |
Moje zafascynowanie tym cyklem trwało jakiś tydzień.
A teraz bardzo się cieszę, że wszystkie części udało mi się sprzedać. |
To jest właśnie to, co oduczyło mnie nadmiernego kupowania książek. Kupowałam nowości, większość okazała się do niczego i był problem z opchnięciem. Dlatego teraz kupuję tylko to, co już znam i lubię. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Zołzikiewicz


Wiek: 29 Dołączyła: 17 Maj 2009 Posty: 289 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2009-11-16, 09:16
|
|
|
Piąta część będzie o pięknej córce Edwarda i Belli, która zakocha się w zwykłym chłopaku. I będzie miała mroczną tajemnicę przed nim, a on nie będzie jej kochać, tylko jakoś inny i będzie taki trójkąt i przed kolejne 4 części będą romansować/schodzić się/rozchodzić/płakać/gryźć się i może ze 2 razy sie pocałują.
A tak na serio to czytałam w jakiejś gazecie wywiad z autorką Zmierzchu. I z jej wypowiedzi wnioskuje, że inteligencją to ona nie grzechy zbyt mocno. I pomysł na Zmierzch wziął się ze snu. Otóż pewnej nocy się jej śnio jak chłopak siedział na ławce z laską i coś nie mogli być razem. Ta sobie dopowiedziała: wampir! I tak usiadła do kompa i za jednym zamachem napisała wszystko lub prawie wszystko. Potem mówiła o tym jak to fajnie, że nastolatki rozbijają namioty jej przed domem...
Szczerze mówiąc chyba ta fala Zmierzchu już minęła bo niby drugi film w kinach, a w empiku (bo tam najbardziej widać modę) już pólki nie są zapchane Zmierzchem. Przynajmniej u mnie w mieście. |
_________________ A ja myślę, że całe to zło tego świata bierze się z myślenia.
Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku tego nie mającym predyspozycji. |
|
|
|
 |
Żabka


Dołączyła: 04 Lis 2009 Posty: 1599 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2009-11-16, 18:29
|
|
|
Myślę,że raczej moda już przeszła,bo nawet moje kumpele już o tym nie dyskutują,więc raczej tak...
Dla taj autorki istotne raczej było bardziej to,żeby się dobrze sprzedała niż inteligencja... ;-) |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|