 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
podkarpackie |
Autor |
Wiadomość |
Belial


Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 571 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-01-14, 21:47 podkarpackie
|
|
|
Książki związane z województwem podkarpackim (fikcja, literatura faktu).
Pytania, dyskusje, książki przeczytane. |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2014-07-29, 21:20
|
|
|
Andrzej Potocki "Księga legend i opowieści bieszczadzkich"
To wydanie legend i opowieści bieszczadzkich jest najpełniejszym z dotychczasowych, zawiera ich bowiem 177, w tym kilkanaście nigdy niepublikowanych. Stanowi znakomity wgląd w demonologię dawnych mieszkańców Bieszczadów, a także przypomina tragiczne doświadczenia, jakie były ich udziałem. Oprócz baśniowych wątków są tu echa odległych wydarzeń historycznych, w których zapisana została ludzka radość i smutek, nadzieja i tragizm losów. Są zatem legendy i opowieści bieszczadzkie znakomitą lekturą dla każdego i na każdą porę...
lubimyczytac.pl
W przedmowie do wydania, które posiadam, autor chwali się gwałtownym przyrostem liczby zawartych w "Księdze..." podań. Moim zdaniem, nie bardzo ma czym, ponieważ jest to w wielu przypadkach ta sama de facto legenda, tylko z drobnymi zmianami. A czytanie o pięciu z kolei kobietach, które z niewiele różniących się od siebie przyczyn zamieniły się w ten sam kamień, jest naprawdę nużące.
Ogólnie "Księga..." to zbiór króciutkich podań, z których wynika niezbicie, że większość kobiet jest niegodziwa, a wszystko co złe, to pogaństwo i pokropkiem się leczy.
Można mieć na półce i raz na pół roku przeczytać jedną historyjkę. W większym natężeniu - męczące.
15/16 |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Belial


Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 571 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2014-07-30, 19:11
|
|
|
To by było fajne, gdyby było krótsze. Wyrzucić połowę i już jest ok.
Poza tym ja lubię, jak legenda to jest coś wielkiego... no co najmniej cztery strony, a nie pół, jeśli wiesz, o co mi chodzi. Kiedyś była taka seria dla młodzieży z różnych regionów kraju z ilustracjami Szancera - to miało sens, piękne, bogate opowieści. A tu - jedna skałka i pięć z kolei bab się w nią zamienia, bo tęskni, płacze i coś tam jeszcze. Pół stroniczki o każdej.
Gdybym to mogła czytać od przypadku do przypadku, gdzie mi się otworzy, raz na miesiąc, może by było strawne. Ale tak "jedną razą" zdecydowanie nie. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
elfrun
Wojowniczka


Wiek: 46 Dołączyła: 02 Lis 2008 Posty: 2651 Skąd: Langangen
|
Wysłany: 2014-10-13, 20:46
|
|
|
Grazyna Jeromin - Galuszka "Magnolia" - 5/16. |
_________________ Nie dokarmiaj zlego wilka.
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|