Biblioteki |
Autor |
Wiadomość |
Yacek

Wiek: 34 Dołączył: 13 Gru 2013 Posty: 180
|
Wysłany: 2014-02-26, 12:28
|
|
|
Belial napisał/a: | Dowiesz się jak przyjdziesz |
Nie bądź taka, powiedz!
Belial napisał/a: | Ok. Print screen zrobiony, będzie kogo oskarżyć |
Phi, powiem, że kot mi do komputera się dobrał. |
_________________ http://nielubieczytac.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8531
|
Wysłany: 2014-02-26, 14:26
|
|
|
Belial napisał/a: | wyślemy priorytetem |
Genialnie, dotrę do domu jako stuletnia staruszka...
Dobra, dobra, koniec off-top. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Belial


Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 571 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-02-27, 12:21
|
|
|
Córka Lavransa napisał/a: | Belial napisał/a: | wyślemy priorytetem |
Genialnie, dotrę do domu jako stuletnia staruszka...
Dobra, dobra, koniec off-top. |
Aż tak nie ufasz naszej ukochanej poczcie?
Nieeee, ten offtop taki fajny. A wciąganie w niego modów, jeszcze fajniejsze.
Jak tam spotkanie autorskie? |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8531
|
Wysłany: 2014-02-27, 12:39
|
|
|
Belial napisał/a: | Aż tak nie ufasz naszej ukochanej poczcie? |
Korzystam codziennie, mam powody.
Belial napisał/a: | Jak tam spotkanie autorskie? |
Nie byłam. W pracy się zasiedziałam... |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Belial


Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 571 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-02-27, 12:50
|
|
|
Dzięki temu swojemu "zasiedzeniu się" przypomniałaś mi o dzisiejszym evencie:
27.02 godz. 17.30 – „Transatlantyk w Warszawie, czyli spacer śladem Gombrowicza” – spotkanie w Klubie Podróżnika z cyklu „Różności warszawskie” poprowadzi Katarzyna Dzierzbicka z Fundacji Varsaviana. (Biblioteka na ul. Bielskiego, koło Ciołka) |
|
|
|
 |
Belial


Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 571 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
alibaba

Wiek: 77 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 2368 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-03-28, 22:31
|
|
|
Wczoraj zostałam zaproszona do mojej ulubionej biblioteki na prelekcję pani zajmującej się zdrowym stylem życia. Przy kawce, ciasteczkach, truskawkach! i winogronach omawiane były błędy jakie ludzie najczęściej popełniają w wykonywaniu niektórych ćwiczeń / chodzenie z kijkami głównie/, o możliwości uczestniczenia w tańcu rehabilitacyjnym i ćwiczeniach w wodzie. I przy okazji dowiedziałam się, że całkiem blisko mojego domy znajduje się hotel z basenem a tam codziennie rano odbywają cię zajęcia, głównie dla seniorów.
Chętnie bym z tego skorzystała, niestety na razie nie jest to możliwe. Dopiero gdy będę w szpitalu i lekarzom uda się ustalić przyczynę mojej choroby-to przy ich zgodzie zgłoszę się na te zajęcia.
Piszę o tym w temacie "biblioteki" bo jak się okazuje ta biblioteka / to jest filia Bibl. Raczyńskich/ ma w planie organizowanie podobnych spotkań o różnej tematyce związanej ze zdrowiem. A przy okazji panie bibliotekarki proponują odpowiednie książki które można wypożyczyć.
Dodam jeszcze, że ta biblioteka znajduje się na osiedlu gdzie większość mieszkańców stanowią seniorzy. To tzw. stare osiedle i tematyka spotkań akurat trafiona. |
|
|
|
 |
Belial


Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 571 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Radament
Mniejsze Zło


Wiek: 27 Dołączyła: 05 Wrz 2011 Posty: 2482 Skąd: z R'lyeh
|
Wysłany: 2014-04-17, 19:30
|
|
|
Dzisiaj poszłam do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie i doznałam szoku. W sensie jakoś tak zawsze myślałam, że kobiety tam pracujące są jakoś naprawdę ogarnięte i niemal fanatycznie dbają o te książki i całą bibliotekę. Książka, której szukałam powinna występować na półce w trzech egzemplarza, na pewno żaden z tych egzemplarzy nie był wypożyczony i generalnie nic tylko jeden wziąć i znaleźć... Niestety... Miła pani przeszukała pół biblioteki i zaginionych książek nie ma. Na początku myślałam, że może, ktoś przypadkiem wziął, rozmyślił się (jeśli oddaje się książkę zawsze odnoszą je bibliotekarki), odłożył nie na miejscu... No ale kurcze, wszystkie trzy?! |
_________________ „Ludzie zawsze myśleli o jutrze. Ja w to nie wierzyłem. Bo jutro nie myślało o nich. Nawet nie wiedziało, że są.” |
|
|
|
 |
alibaba

Wiek: 77 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 2368 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-04-17, 23:04
|
|
|
Aż trudno uwierzyć, że jeszcze takie biblioteki mogą istnieć i to na dodatek w tak dużym i uczelnianym mieście. Widocznie władze miasta nie interesują się takim czymś jak publiczna biblioteka i uważają, że istnieją dla wyższych celów. |
|
|
|
 |
ciapek111

Dołączyła: 29 Maj 2014 Posty: 29
|
Wysłany: 2014-06-16, 09:16
|
|
|
Bibliotekarze (bądź też występujące w znaczącej przewadze bibliotekarki) są różni. U mnie akurat, nawet w małej filii miejskiej biblioteki publicznej, wszystko jest ogarnięte - może jedynie dział dla dzieci woła o pomstę do nieba, ale to z winy dzieci oraz rodziców, którzy nie widzą potrzeby odkładania książek na miejsce. |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8531
|
Wysłany: 2014-06-16, 20:20
|
|
|
Grrrr... zarezerwowałam sobie "Króla trędowatego". Termin zwrotu - 12/06/2014. Oczywiście, ktoś wypożyczył i ma gdzieś, że kto inny czeka. Powinien dostać karę 100 zł ściągane ze zwrotu z podatku, to by się nauczył... |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
KJrun

Dołączył: 21 Lip 2014 Posty: 22
|
Wysłany: 2014-07-21, 10:53
|
|
|
Ej, ale skoro miał termin zwrotu 12 czerwca, a Ty wysłałaś swój post 6, to jeszcze miał trochę czasu;) |
|
|
|
 |
1mirinda

Wiek: 36 Dołączył: 01 Sty 2014 Posty: 237 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: 2014-07-22, 20:54
|
|
|
Córka napisała swój post 16 nie 6 .
W bibliotece z której korzystam czeka kilka cykli które chciałem przeczytać niestety już od dłuższego czasu są wybrakowane .Biorąc pod uwagę fakt że jest to wiejska biblioteka z małym zasobem książek jest to jeszcze bardziej denerwujące.
Nie wyobrażam siebie mieszkającego w mieście,ale biblioteki miejskie to jedna z nielicznych rzeczy której mi brakuje na wsi.Z książek które polecacie już utworzyła mi się spora lista niestety w większości brakuje tych tytułów w bibliotece z której korzystam |
|
|
|
 |
Uczeń Czarnoksiężnika


Wiek: 36 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 3884
|
Wysłany: 2014-07-23, 07:41
|
|
|
1mirinda napisał/a: | W bibliotece z której korzystam czeka kilka cykli które chciałem przeczytać niestety już od dłuższego czasu są wybrakowane .Biorąc pod uwagę fakt że jest to wiejska biblioteka z małym zasobem książek jest to jeszcze bardziej denerwujące. |
Gdzieś w wątku obok jest dyskusja o cenach książek i poziomie czytelnictwa z nim związanym. Nie da się ukryć, że takie braki w cyklach zniechęcają do korzystania z bibliotek. W pewnym momencie przestałem liczyć na bibliotekę w moim rodzinnym mieście. O ile starsze książki można w niej jeszcze dostać bez problemu (lektury, literaturę klasyczną itp.) to z nowszymi (ale nie mam tu na myśli najnowszych książek, które wyszły w zeszłym miesiącu) zawsze był problem.
Trochę demotywująca jest wyprawa do biblioteki, kiedy idziesz i wiesz, że to czego chcesz, prawie na pewno nie będzie tam dostępne. :( |
_________________ Zamek Czarnoksiężnika
Czas Imperium - nr 33 - 12.04.2009
Czas Imperium - nr 35 - 20.09.2009 |
|
|
|
 |
|