Forum Książki

[Ravena]

Człowiek jest tak zabawnie stworzony, że przeszłość jawi mu się najczęściej w superlatywach. Im przeszłość odleglejsza, tym wspomnienia milsze. Czy nie zdarzyło Wam się podczas lektury rozgrywającej się w zamierzchłej epoce westchnąć zazdrośnie: "To były czasy!"?
No właśnie! Jakie epoki, będące tłem rozgrywających się w książce wydarzeń lubicie najbardziej? I dlaczego?

[Utopiste]

Ja tak miałam jak czytałam Władcę Pierścieni. Wiem, że wydarzenia rozgrywały się w wymyślonym świecie, ale jakoś tak za każdym razem wzdychałam - jak tam musiało być cudownie. Dużo bym dała żeby móc znaleźć się w krainach zamieszkanych przez elfy. Dlatego właśnie najbardziej lubię epoki przypominające wieki średnie, renesans, ale z dużą domieszką magii. Rzeczywistość w tych czasach była dla mnie zbyt przygnębiająca.

[montano]

Mi coś takiego zdarzyło się tylko raz, bo zazwyczaj nie przywiązuję do tego wagi.
A takie westchnienia miały miejsce przy lekturze "Niebezpiecznych związków" - te peruki, puder, te suknie, ta atmosfera dekadencji, moralnej zgnilizny, rozpasanie i hipokryzja arystokracji francuskiej, cudowne intryganctwo i libertynizm... Kocham ten okres po prostu .

[Ishikawa]

Przemineło z Wiatrem Kiedy faceci byly dzentelmenami, a kobiety damami Mam gdzie feministyczne zapędy, niech mnie przepusczaja w drzwiach i padają do nóżek!
Anglia Christie, te stare wiktorianskie domy, cudo, sama bym chciał taki mieć
Jak czytałam bio MArleny Dietrych to chcialabym w tamtych czasach byc np wizazystka na Broadway'u...:)

[Erendis]

Anglia, koniec XVIII/początek XIX wieku? Czytając Jane Austen, zawsze myślę sobie, co by było, gdybym urodziła się w tamtych czasach. Te bale, suknie, obyczaje, nieustające pogonie za bogatymi mężami (oczywiście chciałaby mieć siostrę i przynajmniej dwóch starszych braci ) Z drugiej strony takie życie musiało być straszne - same ploty, wredne sąsiadki i wszechogarniająca nuda

I podobnie jak Utopiste. Chociaż ostatnio nie chciałabym się już tak bardzo urodzić w średniowieczu - przyjaciółka opowiedziała mi co nieco o warunkach życia w tamtych czasach i trochę mi się odechciało

[burli]

czasy Jane Austin - TAK nie powiem, żeby wszechogarniająca nuda - bo wtedy byłby czas na czytanie! ale czas powoli leci i masz czas na wszystko! na spanie do południa, spacery, pikniki .... ech .....


WP tyż. lasy, piękne domki. może nie koniecznie Elfy bardziej Hobbity - śmieszne głupiutkie. Ale ruiny i wszechobecna historia, opowieści, legendy. najchętniej byłabym ziomkiem Aragorna, który zna wszystkich i wszyscy go lubią

[Bruixa]

Bardzo lubię powieści osnute na tle historycznym. Kiedyś najbardziej mnie fascynowała starożytność, później (w jakieś mierze pod wływem fantasy) przerzuciłam się na średniowiecze. Obecnie: nieważne, jaka epoka, ważne - jak to jest napisane. Lubię czytać o autentycznych wydarzeniach i postaciach z historii, ale jeszcze bardziej o życiu codziennym ludzi z różnych klas i środowisk.
Ale chociaż nie podoba mi się wiele absurdów współczesnego życia (np. wariackie tempo, przeludnienie, telewizyjna papka itd.) to raczej trudno byłoby mi przywyknąc do innej epoki. Zwłaszcza, gdy pomyślę o poziomie medycyny czy higieny w niezbyt nawet odległych czasach... brrr!

PS. Dziewczyny, a nie pomyślałyście, że zamiast w sferach uprzywilejowanych mogłybyście się urodzić w rodzinie biednego dzierżawcy albo i żebraka? ;-)

[Utopiste]

Wiesz w grę wchodzi tylko arystokratyczne pochodzenie

[andy]

[burli]

a nie w grudniu 2012 ?

[Ravena]

Kotku, Twój optymizm jest porażający ;-)
A wracając w te stare czasy, to podoba mi się fin de siecle, ten dekadentyzm, ta moda, ten styl! Również Ameryka lat 20-tych ma swój niepowtarzalny klimat, w ogóle początek wieku XX, gorączka odkryć, niesamowicie dużo się wtedy działo.
Bardzo lubię czytać o średniowieczu, ale za żadne skarby świata nie chciałabym żyć w tych czasach. Podobnie rzecz ma się z wiekiem XVII we Francji, na kartach książek są urzekające (mówię o życiu wyższych sfer), ale szalenie niewygodnie byłoby w nich żyć.

[Akai]

Mi osobiście bardzo podobają się czasy XVIII-wiecznej Anglii, nie potrafię dokładnie uzasadnić swojego zdania jednak dla mnie są to pasjonujące i wspaniałe czasy...
Pewnie to przez to, że naczytałam się Jane Austen i naoglądałam się ekranizacji i mi palma odbija ^^

[burli]

taaaaaa .... jest tu kilka pań zarażonych XVIII w. przez J.A. ...

[Akai]

no ale co można na to poradzić, skoro to były cudowne czasy