 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
Aleksander Dumas (ojciec) |
Autor |
Wiadomość |
Uczeń Czarnoksiężnika


Wiek: 35 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 3878
|
|
|
|
 |
Caroline*
Dumasoholiczka:)


Wiek: 26 Dołączyła: 05 Sie 2011 Posty: 866 Skąd: imaginacja
|
Wysłany: 2013-04-01, 14:00
|
|
|
Uczeń Czarnoksiężnika napisał/a: | aviritia napisał/a: | Na 300 stron było zdecydowanie zbyt dużo akcji i za mało opisów, |
Książka o ile dobrze pamiętam liczy ponad 500 stron. Czyżbyś trafiła na jakieś 'wydanie skrócone'? |
Wydanie, które mam na półce w domu ma... 700 stron.
Pierwsza myśl, która mi się nasuwa, to to, że przeczytałaś tylko jeden tom |
_________________ "dzięki MP3 możesz biegać jak szalony, nie szkodząc piosenkom. Można słuchać Schuberta, bo Schubertowi nic się nie dzieje, choćby człowiek rozbijał się po wszystkich parkach miejskich, zatykając sobie uszy Schubertem. Ale ludzie wybierają co innego (...), co im rytm wybija."
GOLGOTA PICNIC
 |
|
|
|
 |
aviritia


Wiek: 27 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 86 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-04-01, 14:04
|
|
|
Mam jakieś wydanie, które kiedyś służyło za dodatek do takich niebieskich encyklopedii w częściach. I ma naprawdę 330 stron. Możliwe, że to jakies wydanie skrócone, bo ten chaos trochę rzucał się w oczy. No nic, pozostało mi tylko wypożyczenie z biblioteki innego wydania i przekonanie się, co tak właściwie mnie ominęło
Edit: Albo faktycznie to tylko pierwsza część, bo przeczytałam jedynie o wydarzeniach z Milady. |
_________________ Last.fm | Filmweb |
|
|
|
 |
Caroline*
Dumasoholiczka:)


Wiek: 26 Dołączyła: 05 Sie 2011 Posty: 866 Skąd: imaginacja
|
Wysłany: 2013-04-01, 14:09
|
|
|
aviritia napisał/a: | Mam jakieś wydanie, które kiedyś służyło za dodatek do takich niebieskich encyklopedii w częściach. I ma naprawdę 330 stron. Możliwe, że to jakies wydanie skrócone, bo ten chaos trochę rzucał się w oczy. No nic, pozostało mi tylko wypożyczenie z biblioteki innego wydania i przekonanie się, co tak właściwie mnie ominęło
Edit: Albo faktycznie to tylko pierwsza część, bo przeczytałam jedynie o wydarzeniach z Milady. |
Możliwe, bo ja czytałam tą książkę albo pod koniec podstawówki, albo na początku gimnazjum i nie miałam najmniejszych problemów z jej zrozumieniem. To było moje pierwsze zetknięcie się z Dumasem i miłość od pierwszego... tomu
aviritia napisał/a: | Edit: Albo faktycznie to tylko pierwsza część, bo przeczytałam jedynie o wydarzeniach z Milady. |
A na czym się skończyła historia? |
_________________ "dzięki MP3 możesz biegać jak szalony, nie szkodząc piosenkom. Można słuchać Schuberta, bo Schubertowi nic się nie dzieje, choćby człowiek rozbijał się po wszystkich parkach miejskich, zatykając sobie uszy Schubertem. Ale ludzie wybierają co innego (...), co im rytm wybija."
GOLGOTA PICNIC
 |
|
|
|
 |
aviritia


Wiek: 27 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 86 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-04-01, 14:15
|
|
|
Troszkę źle się wyraziłam, zrozumiałam akcję jako tako, ale na moje oko za mało było poświęcone Kardynałowi i przyczynom, dlaczego tak właściwie spiskuje za plecami Króla. |
_________________ Last.fm | Filmweb |
Ostatnio zmieniony przez aviritia 2013-04-01, 17:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Caroline*
Dumasoholiczka:)


Wiek: 26 Dołączyła: 05 Sie 2011 Posty: 866 Skąd: imaginacja
|
Wysłany: 2013-04-01, 14:17
|
|
|
aviritia napisał/a: | D'Artagnan został oficerem, trzech pozostałych muszieterów przestało służyć, Milady została osądzona.
Troszkę źle się wyraziłam, zrozumiałam akcję jako tako, ale na moje oko za mało było poświęcone Kardynałowi i przyczynom, dlaczego tak właściwie spiskuje za plecami Króla. |
Hmmm... Czyli jednak wydanie skrócone, bo tak właśnie skończyły się przygody bohaterów.
Nie wszystko pamiętam, jak tego, czy kardynałowi była poświęcone duża czy mała część powieści...
Mnie tam niczego nie brakowało, a już na pewno nie brakowało opisów
Edit:
A może to wcale nie był pierwszy tom a... drugi?
W takim razie jak się zaczęła historia? |
_________________ "dzięki MP3 możesz biegać jak szalony, nie szkodząc piosenkom. Można słuchać Schuberta, bo Schubertowi nic się nie dzieje, choćby człowiek rozbijał się po wszystkich parkach miejskich, zatykając sobie uszy Schubertem. Ale ludzie wybierają co innego (...), co im rytm wybija."
GOLGOTA PICNIC
 |
|
|
|
 |
Tifa Lockhart


Wiek: 26 Dołączyła: 04 Lis 2008 Posty: 1874 Skąd: Augustów/ Toruń
|
Wysłany: 2013-04-01, 14:53
|
|
|
Dziewczyny, istnieje taka opcja jak spojler. Warto jej używać, by ci co nie przeczytali książki nie znali jej zakończenia. |
|
|
|
 |
Caroline*
Dumasoholiczka:)


Wiek: 26 Dołączyła: 05 Sie 2011 Posty: 866 Skąd: imaginacja
|
Wysłany: 2013-04-01, 14:53
|
|
|
Uczeń Czarnoksiężnika napisał/a: | Obiecałem niegdyś pewnej forumowej miłośniczce prozy Aleksandra Dumasa, że przeczytam "Królową Margot". |
Dobra dobra, nie kryj się, ja i tak wiem, komu
Dzięki
Uczeń Czarnoksiężnika napisał/a: | Straszne to miejsce, gdzie nigdy nie wiesz czy ktoś nie podsłuchuje, bo ściany mają uszy |
Fakt. De Mouy boleśnie się o tym przekonał, wszak zdradził swojego króla i przywódcę - Henryka Nawarskiego.
Gdyby był wiedział, że ściany Luwru mają uszy, byłby zapewne ostrożniejszy i nie wpadł w szał po odmowie Henryka. To się mogło bardzo źle skończyć... Kto jak kto ale Franciszek d'Alencon był ostatnią osobą godną być przywódcą hugenotów i królem Nawarry. Zdradziłby przy pierwszej sposobności
To postać chyba najbardziej odpychająca zaraz po królowej matce.
Nawet Rene i mistrz Caboche budzili we mnie chwilami pozytywne uczucia. Franciszek i Katarzyna - ani przez chwilę.
No może przez krótki moment Katarzyna, w której obudziły się matczyne uczucia względem Henryka. Ona naprawdę go kochała.
Ale co to za matka, która kocha jedno dziecko, a pozostałych nienawidzi? Nie bez historycznych racji - rzeczywiście Katarzyna faworyzowała go.
Z tym że Dumas zrobił z niej niemal demona. W rzeczywistości aż tak diaboliczna nie była.
Swoją drogą myślałam, że Dumas nieco podkoloryzował sugerując, że Franciszek kochał Małgorzatę miłością inną niż braterska, a wczoraj (no w sumie to dziś, bo już po północy ), czytając "Henryka Walezego" znalazłam informację, że rzeczywiście w Luwrze plotkowano o ich kazirodczym związku... Z tym że prawdopodobnie były to jedynie plotki
Ciekawe to doświadczenie, porównywać dumasowskie postaci z ich historycznymi pierwowzorami
Tifa Lockhart napisał/a: | Dziewczyny, istnieje taka opcja jak spojler. Warto jej używać, by ci co nie przeczytali książki nie znali jej zakończenia. |
A jak wtedy dyskutować o zakończeniu, o treści itp... Też za pomocą spojlerów |
_________________ "dzięki MP3 możesz biegać jak szalony, nie szkodząc piosenkom. Można słuchać Schuberta, bo Schubertowi nic się nie dzieje, choćby człowiek rozbijał się po wszystkich parkach miejskich, zatykając sobie uszy Schubertem. Ale ludzie wybierają co innego (...), co im rytm wybija."
GOLGOTA PICNIC
 |
|
|
|
 |
aviritia


Wiek: 27 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 86 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-04-01, 17:19
|
|
|
Tifa Lockhart napisał/a: | Dziewczyny, istnieje taka opcja jak spojler. Warto jej używać, by ci co nie przeczytali książki nie znali jej zakończenia. |
Niech no Ci będzie, poprawione
Caroline* napisał/a: | Edit:
A może to wcale nie był pierwszy tom a... drugi?
W takim razie jak się zaczęła historia? |
D'Artagnan wyrusza z domu.
Znalazłam już jakiegoś e-booka, co prawda ma 400 stron, więc niewiele więcej, ale po epilogu widzę, że ja coś miałam poobcinane. No nic, kiedyś na pewno wrócę jeszcze do Trzech Muszkieterów, a w międzyczasie wypożyczę sobie jakieś inne dzieło Pana Dumasa |
_________________ Last.fm | Filmweb |
|
|
|
 |
Caroline*
Dumasoholiczka:)


Wiek: 26 Dołączyła: 05 Sie 2011 Posty: 866 Skąd: imaginacja
|
Wysłany: 2013-04-01, 17:23
|
|
|
aviritia napisał/a: | w międzyczasie wypożyczę sobie jakieś inne dzieło Pana Dumasa |
Bardzo się cieszę z tego powodu
Nie tylko, że dla Ciebie również Dumas jest wielki (Pan), ale przede wszystkim dlatego, że liczę na owocne dyskusje
aviritia napisał/a: | D'Artagnan wyrusza z domu. |
To by się zgadzało...
Więc już nie ma wątpliwości, że Twoje wydanie jest skrócone. A to psuje całą zabawę
Jak najbardziej warto przeczytać pełną wersję |
_________________ "dzięki MP3 możesz biegać jak szalony, nie szkodząc piosenkom. Można słuchać Schuberta, bo Schubertowi nic się nie dzieje, choćby człowiek rozbijał się po wszystkich parkach miejskich, zatykając sobie uszy Schubertem. Ale ludzie wybierają co innego (...), co im rytm wybija."
GOLGOTA PICNIC
 |
|
|
|
 |
Deina Eldathiel
Hen Ichaer


Wiek: 37 Dołączyła: 17 Sty 2013 Posty: 784 Skąd: Dol Angra
|
Wysłany: 2013-04-02, 14:17
|
|
|
Ciekawe, skąd się w ogóle wzięła i po co wersja skrócona? Moja liczy sobie 636 stron i druk raczej drobny.
A przy okazji Królowej Margot, upolowałam swoją w antykwariacie i cieszę się z tego wydania niesamowicie, a to z uwagi na niepowtarzalne ilustracje nieodżałowanego Janusza Grabiańskiego, który w dużym stopniu pokolorował moje dzieciństwo. Jego kreskę rozpoznam wszędzie:) |
_________________ Czytam bez opamiętania i dobrze mi z tym. |
|
|
|
 |
Uczeń Czarnoksiężnika


Wiek: 35 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 3878
|
Wysłany: 2013-04-02, 14:54
|
|
|
Niestety istnieją wersje skrócone, i to takie ładnie wyglądające, ze złoconymi okładkami. Wydaje mi się, że ta seria była kiedyś wypuszczana w kioskach w jakiejś serii. Ostatnio widziałem w jednym z supermarketów.
Ładne wydania, mam parę z tej serii, ale tylko literatury polskiej, te można śmiało kupować, tekst jest dokładny. Natomiast z prozy zagranicznej nie ma sensu kupować, jeśli nie chodzi wam o wydanie skrócone. Trzej muszkieterowie to nie wyjątek. Kiedyś kupiłem dla siostry w prezencie gwiazdkowym bodaj ze trzy tytuły, ale dopiero potem zorientowałem się, że tekst jest niemiłosiernie skrócony. O czym oczywiście w książce nie ma żadnej adnotacji.
To są o takie wydania:
Przynajmniej ja się w takich spotkałem ze skracanymi tekstami. |
_________________ Zamek Czarnoksiężnika
Czas Imperium - nr 33 - 12.04.2009
Czas Imperium - nr 35 - 20.09.2009 |
|
|
|
 |
Deina Eldathiel
Hen Ichaer


Wiek: 37 Dołączyła: 17 Sty 2013 Posty: 784 Skąd: Dol Angra
|
Wysłany: 2013-04-02, 15:14
|
|
|
To Media Amer? Mam z tego Panią Bovary i Szkołę Uczuć, wydaje mi się, że bez skrótów, ale pewna nie jestem. |
_________________ Czytam bez opamiętania i dobrze mi z tym. |
|
|
|
 |
aviritia


Wiek: 27 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 86 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-04-03, 17:59
|
|
|
Uczeń Czarnoksiężnika napisał/a: |
To są o takie wydania:
Obrazek
Przynajmniej ja się w takich spotkałem ze skracanymi tekstami. |
O to to, właśnie takie czytałam wydanie czytałam :< |
_________________ Last.fm | Filmweb |
|
|
|
 |
Caroline*
Dumasoholiczka:)


Wiek: 26 Dołączyła: 05 Sie 2011 Posty: 866 Skąd: imaginacja
|
Wysłany: 2013-04-05, 18:12
|
|
|
Hmm...
W najbliższych tygodniach nie będę miała za wiele czasu dla Forum
Dziś kontynuuję podsumowanie wypaczenia historii, jakiego dopuścił się Dumas. Przyda się, gdy wreszcie zabiorę się za pisanie prezentacji maturalnej
Najbardziej rażące moim zdaniem, lecz bez większego znaczenia historycznego jest wybielenie w powieści La Mole'a i Annibala. W rzeczywistości, jak czytamy w "Henryku Walezym" Stanisława Grzybowskiego:
Cytat: | D'Alencon i Burbon próbowali ucieczki raz jeszcze. Znów plan ich został odkryty. [...] Spadły tylko głowy dwóch faworytów Franciszka, złych zresztą i mało wartych doradców. Jeden z nich, Bonifacy de La Mole, był kochankiem Małgorzaty nawarskiej, drugi, hrabia piemoncki Hannibal Coconato, kochanek z kolei księżnej de Nevers, znany z okrucieństwa, wykupywał podobno w dzień św. Bartłomieja ściganych hugenotów z rąk tłumu, by zarżnąć ich osobiście. Coconato był z Henrykiem w Polsce i zdemaskowany zaraz na wstępie jako szpieg hiszpański wysłany został z powrotem do Francji. |
Cytat: | Po śmierci Bonifacego de La Mole Małgorzata była niepocieszona. Wraz z księżną de Nevers udały się ponoć nocą na cmentarz, by wykopać odcięte głowy kochanków, zabalsamować je i przechowywać jak najdroższe relikwie (...). |
Porównując te informacje widzę, że nawet prości szlachcice z powieści mają swoje pierwowzory historyczne. Zgadzają się nazwiska, fakt, że byli kochankami w/w kobiet i byli w służbie Franciszka d'Alencon, a także ich uczestnictwo w spisku mającym na celu ucieczkę Henryka Nawarskiego (z tym że w powieści Franciszek wycofał się - mało tego, zdradził Henryka). Nie wiadomo, czy Margot i Henrietta rzeczywiście przechowywały głowy straconych kochanków, ale plotka ta mogła zainspirować Dumasa.
Jednak w powieści więcej jest rozbieżności, niż podobieństw. Wprawdzie Annibal jako "gorliwy katolik" chętnie uczestniczył w rzezi hugenotów, czerpiąc nawet z tego przyjemność, jednak nie zauważyłam, żeby był szczególnie okrutny. Ponadto jego pierwowzór był zaangażowany politycznie, natomiast postać Dumasa nie mieszała się do polityki do momentu, gdy postanowiła pomóc przyjacielowi. Jednak Coconnas z powieści nie był specjalnie traktowany przez Franciszka, a już na pewno nie był jego doradcą. Poza tym nie napisałabym o nim "zły i niewiele warty". Szczególnie przyjaciel był z niego doskonały - wierny, gotowy do poświęceń, myślę, że nie przesadzę mówiąc, że kochający przyjaciela, porównujący przyjaźń do gwiazdy, a miłość do świecy.
Tak więc jego zdaniem miłość może się wypalić lub zostać zgaszona, ale przyjaźń będzie trwać.
Wierzę, że istnieje miłość niczym gwiazda. Czy to znaczy, że nie zgadzam się z tą życiową mądrością Annibala? Absolutnie nie, ponieważ moim zdaniem miłość, którą można porównać do gwiazdy, to miłość oparta właśnie na przyjaźni. Miłość, którą można porównać do świecy, to uczucie oparte na pożądaniu. Wypala się, gdy osoba "kochana" przestaje być atrakcyjna fizycznie. Moim zdaniem takie uczucie właśnie łączyło Coconnasa z Henriettą - nie była to więc prawdziwa miłość. Świadczy zresztą o tym fakt, że nie zważając na łzy kochanki postanowił umrzeć wraz z przyjacielem. Przyjaźń okazała się więc silniejsza, niż miłość, tak jak trwalsze od świec są gwiazdy.
Dumasowski La Mole to moim zdaniem człowiek bez najmniejszej skazy, ideał człowieka i mężczyzny. Zdecydowanie nie można o nim powiedzieć: "zły i niewiele warty". IMO łączyła go z Margot miłość, którą można porównać do gwiazdy - aż do śmierci.
Na dziś dość, mam jeszcze sporo pracy. Matura zbliża się wielkimi krokami...
Ale to dopiero początek mojego zestawienia historii dumasowskiej z prawdą historyczną |
_________________ "dzięki MP3 możesz biegać jak szalony, nie szkodząc piosenkom. Można słuchać Schuberta, bo Schubertowi nic się nie dzieje, choćby człowiek rozbijał się po wszystkich parkach miejskich, zatykając sobie uszy Schubertem. Ale ludzie wybierają co innego (...), co im rytm wybija."
GOLGOTA PICNIC
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|