Rytuały książkowe |
Autor |
Wiadomość |
zonka_88


Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2011 Posty: 63 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2011-03-15, 10:14
|
|
|
Córka Lavransa napisał/a: | Viwoo napisał/a: | Gdy przerywam czytanie, muszę skończyć rozdział, w ostateczności akapit. Nie lubię przerywać, gdzie popadnie i nie lubię jak ktoś/coś próbuje mnie do tego zmusić |
Oho! Podpisuję się wszystkim, czym umiem! |
To zależy od książki, jaką akurat czytam. Czasem sama z siebie przerywał w połowie rozdziału, a czasem siłą nie idzie mnie oderwać. ciągle powtarzam "skończę tylko rozdział", a przyjdzie co do czego, to zaczynam kolejny, bo nie jestem w stanie przerwać |
_________________ "Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu" S. Kierkegaard |
|
|
|
 |
Procella


Wiek: 37 Dołączyła: 28 Maj 2009 Posty: 2210
|
Wysłany: 2011-03-16, 14:14
|
|
|
No, doczytywanie do końca rozdziału to w sumie nie tyle rytuał, co dość logiczna sprawa |
_________________ Tumblr ~*~ Instagram ~*~ GoodReads
Raziel napisał/a: | Cthulhu fh'tagn i do przodu. |
|
|
|
|
 |
Żabka


Dołączyła: 04 Lis 2009 Posty: 1599 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2011-03-16, 17:32
|
|
|
zonka_88 napisał/a: | To zależy od książki, jaką akurat czytam. Czasem sama z siebie przerywał w połowie rozdziału, a czasem siłą nie idzie mnie oderwać. ciągle powtarzam "skończę tylko rozdział", a przyjdzie co do czego, to zaczynam kolejny, bo nie jestem w stanie przerwać |
Myślę, że sporo osób tak ma jak Ty, a już na pewno ja... Czasem jest tak, że chętnie bym się położyła już spać i mówię sobie "tylko dokończę rozdział", ale często ni kończy się na jednym rozdziale ;-) |
_________________ Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne.
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Mój blog: http://filmyksiazki.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Viwoo
flainigr


Dołączyła: 16 Wrz 2010 Posty: 725 Skąd: z zaświatów
|
Wysłany: 2011-03-18, 18:53
|
|
|
Najgorzej jak natychmiast muszę skończyć czytanie, a rozdział jest takiii długiii |
_________________ ''Cóż może powiedzieć ktoś opuszczony przez słowa?'' /A.Kamieńska/ |
|
|
|
 |
zonka_88


Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2011 Posty: 63 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2011-06-29, 20:16
|
|
|
A ja w ostatnim czasie mam nowy rytuał. Siadam sobie na wersalce/łóżku/fotelu/ławce ogrodowej (niepotrzebne skreślić), Synuś do piersi na jedzenie a ja książkę na kolana
Tempo czytania dość szybkie, dochodzi nawet do ponad 1 pozycji dziennie (Synuś to mały głodomorek ) |
_________________ "Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu" S. Kierkegaard |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2011-06-30, 10:34
|
|
|
U mnie też narodziła się nowa świecka tradycja.
Wcześnie rano mój maluch biegnie ze swojego pokoju, wskakuje do mnie na łóżko się przywitać, a potem wyjmuje wszystkie moje Jane Austen, a ja mu muszę mówic, jaki to kolor i jaki tytuł. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2011-09-25, 22:26
|
|
|
Znalazłam się ostatnio w luksusowej i rzadkiej sytuacji - mam kilka nowych książek do przeczytania, książek, które mam na własność, a których nie czytałam jeszcze. W tym jedną, którą chciałam mieć już od dawien dawna.
Ponieważ mam co czytać, zostawiam sobie przyjemność zapoznania się z nią na sam koniec tej miłej serii - ale... codziennie witam się z nią, biorę do ręki, przekładam do drugiej. Nie chcę, żeby czuła się porzucona, niech wie, że czekamy na siebie nawzajem.
P.S. To "Polowanie na ludzi" E. Leytona. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Panna Jeż


Dołączyła: 08 Lip 2009 Posty: 2423 Skąd: z mchu i paproci
|
Wysłany: 2011-09-28, 18:30
|
|
|
Lubię czasami popatrzeć sobie na swoje książki na półce i pouśmiechać się zwłaszcza do niektórych. Ostatnio rzucam tęskne spojrzenia "Na plebanii w Haworth". Zaglądam do niej przy byle okazji ^^ |
_________________ Niepamięć doda Ci skrzydeł... |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8520
|
Wysłany: 2011-09-28, 19:39
|
|
|
Eva del Dolores napisał/a: | Lubię czasami popatrzeć sobie na swoje książki na półce i pouśmiechać się zwłaszcza do niektórych. |
Ja też. Dlatego Jane Austen mam zawsze pod ręką.
Mojego męża śmieszy, kiedy robiąc obiad, zabieram jakąś do kuchni. Mówi - przecież jak gotujesz, to nie czytasz. A to nieprawda, pomiędzy jednym mieszaniem a drugim zawsze mogę gdzieś na ślepo otworzyć i przeczytać fragment. A jak nie, to sobie popatrzę na okładkę i wiem, że jestem w dobrym towarzystwie. |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Dolly


Wiek: 30 Dołączyła: 24 Lut 2012 Posty: 40 Skąd: nibylandia :D
|
Wysłany: 2012-07-08, 14:27
|
|
|
Ja podobnie jak inni tutaj lubię jak książki walają się po całym pokoju
Cytat: | A ja moich książek nawet nie staram się układać - wolę żeby walały się po całym domu. Bo gdzie nie usiądę zawsze coś znajdę, od czasu do czasu zajrzę i to często powoduje, że wracam do jakiejś książki, z którą wcześniej miałem problem, odkrywam ją na nowo. |
|
|
|
|
 |
|