 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
King, Stephen |
Autor |
Wiadomość |
Rachel
Pierwsza całuśnica.


Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 280 Skąd: Strzelce Opolskie
|
Wysłany: 2008-12-22, 13:46 King, Stephen
|
|
|
Jakoś tak ostatnio podkusiło mnie żeby przeczytać coś tego autora, bo z wstydem muszę się przyznać że jakoś tak nie miałam czasu ani okazji do zaznajomienia się z jego twórczością. Jeśli chodzi o styczność z jego twórczością to miałam oglądając filmy na podstawie jego książek, zresztą bardzo dobrych. Najpierw za namową Utosi chciałam przeczytać "cmentarz zwierzęcy" ale nigdzie jej nie znalazłam, ani w księgarni ani w bibliotece.
Potem w ręce wpadła mi (a raczej przyszła pocztą ;P ) jego najnowsza powieść "Ręka mistrza". Moim najpierwszym wrażeniem było ogromne zdenerwowanie na polskich tłumaczy którzy całkowicie zmienili sens tytułu. W wersji oryginalnej "Duma Key". Doszło do tego że mogłabym nie przeczytać książki ale na szczęście tak się nie stało.
Jeśli chodzi o fabułę to w ogólnym zarysie wygląda to tak: Edgar Freemantle, właściciel ogromnej firmy budowlanej, ma wypadek na budowie w wyniku którego doznaje uszkodzenia mózgu a także zostaje mu amputowana prawa ręka. Na czas rekonwalescencji przenosi się na odludną wyspę Duma Key na wybrzeżu Florydy do Przylądka Łososi - domku letniskowego położonego nad samym morzem. Edgar nazywa to miejsce Wielkim Koralem i oczarowany jego olśniewającym pięknem i tajemniczością zostaje jego lokatorem. Na owej wyspie zyskuje coś czego mógłby się nie spodziewać - talent malarski. Jego obrazy były nad podziw dobre, przepełnione tajemniczościąPoznaje także innych lokatorów wyspy: Jeromea Wiremana (który stał się najlepszym przyjacielem Edgara) oraz Elizabeth Eastlake staruszka która zatrudniła Wiremana jako przyjaciela i pomocnika jako że miała alzheimera. W pewnym momencie talent głównego bohatera nad którym powoli traci kontrole skłania go do przerażających rzeczy. Edgar stopniowo odkrywa dzieje Elizabeth. Wraz z Jackiem Cantori i
Wiremanem stara się zapobiec katastrofie. |
_________________ Pomnóż to przez nieskończoność, dodaj głębię wieczności, a otrzymasz próbkę tego, czym mówię.
— Joe Black |
Ostatnio zmieniony przez Córka Lavransa 2012-01-04, 22:35, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Ishikawa
Crazy tortoise lady


Wiek: 34 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 812
|
Wysłany: 2008-12-22, 22:01
|
|
|
Dla mnie King stworzył bardzą dobrą sagę (?) o Mrocznje Wieży Dla mnie o niebo lepsze, niż jego horrory, które nawet lubie. |
_________________ "Boże! Zrób tak,żeby mnie w lesie zaskoczyła nagła i niespodziewana bajka! Niech ta bajka będzie straszna i groźna, byleby była ciekawa i piękna".
Chwile później na gładkiej skalnej ścianie pojawiają się drzwi wiodące do skarbów Sezamu.
~Ali Baba. |
|
|
|
 |
Bruixa


Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1257
|
Wysłany: 2008-12-22, 22:17
|
|
|
W moim mniemaniu "Mroczna wieża" jest bardzo nierówna, momentami świetna, a miejscami taka sobie albo i gorzej. Podobnie rzecz się ma z horrorami, ale wiele z nich mi się podobało. |
_________________ Mój blog o książkach |
|
|
|
 |
rygor [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-12-22, 23:24
|
|
|
Twórczość Kinga lubię, ale nie jest to ślepe uwielbienie. Co mnie w niej drażni, to pewna wtórność stylizacji języka i charakterów postaci. O ile od niektórych autorów oczekuje się ciągle tego samego typu książek (np. kryminały Chmielewskiej czy Christie), to akurat przy tego typu powieściach zaczyna to być nudne. Oczywiście ten zarzut nie dotyczy wszystkich książek, wyjątkiem jest np. „Skazani na Shawshank”, którą właśnie ze względu na styl bardzo dobrze i przyjemnie mi się czytało.
Tak się złożyło, że powieści Kinga pełnią w swoisty sposób wyjątkową rolę w moim życiu :D. Otóż po zapoznaniu się z „Lśnieniem” i jego filmową adaptacją okazało się, że film może być lepszy od książki (notabene jest to jedna z najbardziej przereklamowanych powieści; nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego jest jedną z ulubionych pozycji z dorobku Kinga), a „Bastion” – choć minęło wiele lat – do dzisiaj stanowi najgrubszą przeczytaną przeze mnie książkę ;) (chodzi mi oczywiście o pojedynczy egzemplarz, bo łącznie np. trzy tomy „Władcy Pierścieni” mają więcej stron). „Bastion” ogólnie miło wspominam, choć wciągnęło mnie dopiero w połowie, a przeczytanie pierwszych 500 stron szło mi dość wolno. Ciekawe było też „To”, chociażby ze względu na konstrukcję opowieści, ponadto miało niezwykłą, nieco mroczną atmosferę. |
|
|
|
 |
Rachel
Pierwsza całuśnica.


Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 280 Skąd: Strzelce Opolskie
|
Wysłany: 2008-12-23, 18:22
|
|
|
Ishikawa napisał/a: | Dla mnie King stworzył bardzą dobrą sagę (?) o Mrocznje Wieży Dla mnie o niebo lepsze, niż jego horrory, które nawet lubie. |
Ja poczytałam trochę o twórczości Kinga zanim zaczęłam czytać i znalazłam najwięcej opinii że jest to najgorsza część jego dorobku. Więc postanowiłam ją omijać długim łukiem, ale skoro obie mówicie że jest znośna to nie jest już aż taka odpychająca
rygor napisał/a: | że film może być lepszy od książki |
Jest to jeden z nielicznych takich filmów, w większości to zwykle książki są lepsze od filmów |
_________________ Pomnóż to przez nieskończoność, dodaj głębię wieczności, a otrzymasz próbkę tego, czym mówię.
— Joe Black |
|
|
|
 |
Uczeń Czarnoksiężnika


Wiek: 36 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 3862
|
Wysłany: 2008-12-25, 23:36
|
|
|
Czytałem cykl Mroczna Wieża i wiążę z nim wiele miłych wspomnień. Jest to siedem powieści, pośród których są lepsze i gorsze, tak jak w każdej z nich są lepsze i gorsze fragmenty.
Generalnie z niecierpliwością czekałem na kolejne tomy jeśli któregoś nie miałem pod ręką. A tak się złożyło, że nie miałem czwartego a zakończenie Ziem jałowych strasznie mnie zdenerwowało, bo akurat zaczynało się robić arcyciekawie.
Poza cyklem o Wieży przeczytałem tylko jedną książkę Kinga, zwącą się Martwa strefa. Jest to rzecz o młodym nauczycielu, który uległ groźnemu wypadkowi samochodowemu. Po pięciu latach budzi się ze śpiączki i odkrywa w sobie pewne nienaturalne zdolności, które w zasadzie posiadał od dzieciństwa, ale w nieco mniejszym stopniu. Mianowicie, potrafi odczytać przyszłe wydarzenia związane z postacią, której dotknie.
Przyjemnie mi się czytało, polubiłem głównego bohatera, Johniego Smitha, choć jest to postać troszkę tragiczna. Przez jego 'dar' ludzie uważają go za dziwaka, a nawet boją się go. No, ale nie będę już dłużej opowiadał. Warto przeczytać i tyle. |
_________________ Zamek Czarnoksiężnika
Czas Imperium - nr 33 - 12.04.2009
Czas Imperium - nr 35 - 20.09.2009 |
|
|
|
 |
Czarna Stopa

Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 336
|
Wysłany: 2008-12-26, 12:50
|
|
|
rygor napisał/a: | po zapoznaniu się z „Lśnieniem” i jego filmową adaptacją okazało się, że film może być lepszy od książki (notabene jest to jedna z najbardziej przereklamowanych powieści; nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego jest jedną z ulubionych pozycji z dorobku Kinga) |
Akurat "Lśnienie", a właściwie "Jasność", bo pod takim tytułem znam tę książkę, czytało mi się bardzo miło, więc złego słowa o niej powiedzieć nie mogę (poza tym, że część stron wydrukowano dwukrotnie). Za to przy "Misery" totalnie się wynudziłem, choć film był całkiem fajny.
Podobało mi się "To!", "Miasteczko Salem" i "Smętarz dla zwierzaków", a także "Talizman", który King napisał wspólnie z Peterem Straubem. Dość dawno czytałem "Sklepik z marzeniami", więc nie bardzo pamiętam, jak to tam z nim było. Zresztą ostatnio w ogóle mnie do Kinga nie ciągnie i wygląda na to, że nasze drogi powoli będą się już rozmijać. |
_________________ Howgh! |
|
|
|
 |
karinka
gamoniowa ;)


Dołączyła: 30 Lis 2008 Posty: 351 Skąd: 3city
|
Wysłany: 2008-12-26, 18:11
|
|
|
Ja jakos Kinga nie lubie. Zupełnie mnie nie pociaga i nie straszy. Nie zmusza do myslenia. Nudzi.
Lśnienie podoba mi sie w wersji filmowej. Ksiazki nie doczytalam, bo czytalam ja beda u kogoś i nie zdazylam skonczyc przed wyjazdem. Ale tez nigdy mnie nie ciagnelo zeby ja skonczyc.
przeczytalam Misery, To i... nic
raczej juz do niego nie siegne
a to co zrobił z Królestwem von Triera to juz woła o pomste do nieba ; ) |
|
|
|
 |
aś
pani rogerowa


Wiek: 28 Dołączyła: 30 Lis 2008 Posty: 56 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 2008-12-27, 15:25
|
|
|
Uwielbiam King'a, a wiąże się to głównie z tym że kocham kryminały pod każą postacią, obojętnie czy jest to film czy książka, czy nawet komiks.
Zaczęło się od prezentu, chyba takiego bez okazji, od mamy. Dała mi wtedy książkę pt Bezsenność. Od razu po przeczytaniu poleciałam do biblioteki i wypożyczyłam wiele książek które umilały mi nieprzespane noce. A propo, sama choruję na bezsenność, może nawet King to zapoczątkował.
To że jego książki, jego twórczość jest genialna, potwierdzają rezyserowie którzy chętnie ekranizują jego powieści. Oglądałam np Czerwoną Różę, Mgłę, Łowcę snów, Sekretne okno, Zielona mila, Skazani na Shawshank, i oczywiście najpopularniejszy i najlepszy horror - Lśnienie, z udziałem Jack Nicholson ( a propo genialna rola )
Z książek najbardziej lubię Łowcę snów, Sklepik z marzeniami, i Ręka mistrza. |
_________________ Jesteś jak Nowy York. Jesteś wyspą sam dla siebie.
This part of my life, this little part right here? This is called "happyness." - The Pursuit of Happyness |
|
|
|
 |
rygor [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-12-27, 19:49
|
|
|
Uczeń Czarnoksiężnika napisał/a: | Poza cyklem o Wieży przeczytałem tylko jedną książkę Kinga, zwącą się Martwa strefa. (...) Warto przeczytać i tyle. |
Dla mnie była to najgorsza ze znanych mi książek Kinga do czasu poznania "Mrocznej połowy". Przy niej "Martwa strefa" wydaje się wspaniała..., ale i tak znajduje się na drugim miejscu w rankingu najgorszych... Znam jednak osobę, której bardzo się podobała (chyba nawet należy do ulubionych z powieści Kinga), więc znowu powiedzenia o gustach się sprawdza... |
|
|
|
 |
Rachel
Pierwsza całuśnica.


Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 280 Skąd: Strzelce Opolskie
|
Wysłany: 2008-12-28, 11:29
|
|
|
Uczeń Czarnoksiężnika napisał/a: |
Poza cyklem o Wieży przeczytałem tylko jedną książkę Kinga, zwącą się Martwa strefa. Jest to rzecz o młodym nauczycielu, który uległ groźnemu wypadkowi samochodowemu. Po pięciu latach budzi się ze śpiączki i odkrywa w sobie pewne nienaturalne zdolności, które w zasadzie posiadał od dzieciństwa, ale w nieco mniejszym stopniu. Mianowicie, potrafi odczytać przyszłe wydarzenia związane z postacią, której dotknie. |
Coś mi to mówi Podobny schemat wydarzeń jest w Ręce mistrza.
Teraz zabralam się za "skazani na shawshank" podobno najlepsza powieść |
_________________ Pomnóż to przez nieskończoność, dodaj głębię wieczności, a otrzymasz próbkę tego, czym mówię.
— Joe Black |
|
|
|
 |
aś
pani rogerowa


Wiek: 28 Dołączyła: 30 Lis 2008 Posty: 56 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 2008-12-28, 11:52
|
|
|
Rachel napisał/a: | Teraz zabralam się za "skazani na shawshank" podobno najlepsza powieść |
I słusznie, a po przeczytaniu polecam film |
_________________ Jesteś jak Nowy York. Jesteś wyspą sam dla siebie.
This part of my life, this little part right here? This is called "happyness." - The Pursuit of Happyness |
|
|
|
 |
Rachel
Pierwsza całuśnica.


Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 280 Skąd: Strzelce Opolskie
|
Wysłany: 2008-12-28, 11:59
|
|
|
aś napisał/a: | I słusznie, a po przeczytaniu polecam film |
Hmm... film oglądnę jak będzie w TV A z tego co wiem po okresie świątecznym żadnych fajnych filmów nie puszczają. |
_________________ Pomnóż to przez nieskończoność, dodaj głębię wieczności, a otrzymasz próbkę tego, czym mówię.
— Joe Black |
|
|
|
 |
Uczeń Czarnoksiężnika


Wiek: 36 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 3862
|
|
|
|
 |
burli


Wiek: 33 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 722 Skąd: Warszafka
|
Wysłany: 2009-01-08, 23:32
|
|
|
bardzo mocne podobnież. Ja nawet filmu nie obejrzałam. Jakoś się boje na razie .... |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|