 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
Mankell, Henning |
Autor |
Wiadomość |
KwaśnaŚliwa

Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 59
|
Wysłany: 2011-05-20, 11:44
|
|
|
Ja też! Mimo wszystko dalej mam nadzieję, że będzie kontynuacja "Powrotu nauczyciela tańca" to na prawdę świetna książka! |
|
|
|
 |
annaK


Wiek: 40 Dołączyła: 11 Maj 2011 Posty: 48
|
Wysłany: 2011-06-03, 15:52
|
|
|
Znalazłam fajną sprawę minaowicie konkurs o Mankellu, gdzie można wygrac kurs tańca Nazywa się śmiesznie, bo "Idę w tango z Mankellem". Wiec jak się wkreciłaś, to w konkurs też sie wkrecisz. Ja już sie tam wpisałam
http://www.facebook.com/e...102211803206998 |
_________________
|
|
|
|
 |
KwaśnaŚliwa

Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 59
|
Wysłany: 2011-06-06, 09:35
|
|
|
Fajny ten konkurs, no i nagroda też, bo zwykle wydawnictwa dają tylko książki. Ja bym chętnie poszła na ten kurs tańca, ale nie jestem pewna do końca tej kolejności, bo książki już nie mam. Moze wspólnymi siłami? |
|
|
|
 |
annika

Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 9
|
Wysłany: 2011-08-24, 19:44
|
|
|
A mnie coś on nie podchodzi :( Przeczytałam jedną książkę i nie dość, że akcja się strasznie wlokła, to jeszcze byłam mądrzejsza od głównego bohatera
Jest moim zdaniem wielu lepszych autorów kryminałów z krajów skandynawskich. |
|
|
|
 |
KwaśnaŚliwa

Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 59
|
Wysłany: 2011-08-25, 12:26
|
|
|
Mój kolega powiedział dokładnie to samo
Mi się akurat bardzo podoba. Na szczęście wybór na rynku skandynawskich autorów kryminałów jest całkiem spory, więc każdy znajduje coś dla siebie |
|
|
|
 |
annika

Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 9
|
|
|
|
 |
KwaśnaŚliwa

Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 59
|
Wysłany: 2011-08-30, 12:28
|
|
|
dla każdego coś miłego, nie? Ja teraz oglądam sobie serial, ten szwedzki i stwierdzam, że aktor grający Wallandera jest rewelacyjny (przepraszam, że zeszłam z tematu książek;)) |
|
|
|
 |
Bruixa


Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1271
|
Wysłany: 2011-09-26, 22:10
|
|
|
Córka Lavransa napisał/a: |
Bardzo lubię postaci takie jak Kurt Wallander. Jest po prostu ludzki. |
Otóż to! Już po przeczytaniu kilku książek miałam wrażenie, jakby Wallander był moim dobrym znajomym, człowiekiem z krwi i kości. Stefan z "Powrotu nauczyciela tańca" aż tak mi sie nie "ucieleśnił".
A co do seriali to żaden ze szwedzkich aktorów nie pasuje do moich wyobrażeń. Najbardziej podobał mi się serial BBC z Kennethem Branaghem - dobra rola, świetne zdjęcia, nastrojowy i dość wierny powieściom.
Córka Lavransa napisał/a: | Spotkałam się z opinią, że książki Mankella spoza serii o Wallanderze, o tematyce bardziej obyczajowej, nie są tak dobre. |
Przeczytałam wszystkie - tak już mam, jak mi się czyjeś pisanie spodoba. I uważąm, że żadna się nie równa z cyklem o Wallanderze. "Chińczyk" jest przekombinowany i niezbyt wiarygodny (szkoda, bo świetnie się zaczyna). 3 książki dla dzieci o Joelu - dziwaczne i nudnawe, choć są w nich ciekawe aspekty. Podobała mi się "Comedia infantil", ale jest w zupełnie innym stylu, zbliżonym do realizmu magicznego. |
_________________ Mój blog o książkach |
|
|
|
 |
KwaśnaŚliwa

Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 59
|
Wysłany: 2011-09-27, 11:17
|
|
|
A mi się akurat podoba szwedzki aktor i cała szwedzka obsada, wiem, że to może głupie, ale jakoś to, że mówią po szwedzku sprawia, że wydają mi się bardziej autentyczni :-P |
|
|
|
 |
Córka Lavransa
Ma na imię Dżeny...


Wiek: 42 Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 8529
|
Wysłany: 2011-09-27, 20:30
|
|
|
Bruixa napisał/a: | "Chińczyk" jest przekombinowany i niezbyt wiarygodny |
Dostałam go w prezencie, nie ma co marudzić, choć żałuję, że skoro Mankell, to nie Wallander.
KwaśnaŚliwa napisał/a: | A mi się akurat podoba szwedzki aktor i cała szwedzka obsada, wiem, że to może głupie, ale jakoś to, że mówią po szwedzku sprawia, że wydają mi się bardziej autentyczni :-P |
Dokładnie tak uważam (np. "Millennium" Larssona czy "Krystyna córka Lavransa"). Niby Szwedzi to nie Japończycy (w sensie - specyficzna, hermetyczna kultura), ale mam jakieś takie wrażenie, że filmy o Szwedach powinni kręcić oni sami. Dobrze im to idzie... |
_________________ Life is a game of inches.
Jestem tylko małym modkiem z wielkim Tasakiem.
 |
|
|
|
 |
Bruixa


Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1271
|
Wysłany: 2011-09-27, 20:33
|
|
|
KwaśnaŚliwa napisał/a: | A mi się akurat podoba szwedzki aktor i cała szwedzka obsada, |
Ale który? Krister Henriksson czy Rolf Lassgård? Pierwszy grał Wallandera w dłuższym serialu, a ostatnio pokazali kilka odcinków z tym ostatnim, opartych na powieściach Mankella ale mocno przeinaczonych. |
_________________ Mój blog o książkach |
|
|
|
 |
KwaśnaŚliwa

Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 59
|
Wysłany: 2011-09-29, 09:07
|
|
|
Bruixa zagiełaś mnie, musiałam wygooglować
Rolf Lassgård |
|
|
|
 |
chuda

Dołączył: 01 Wrz 2011 Posty: 20
|
Wysłany: 2011-10-02, 19:13
|
|
|
Kurczę, muszę w końcu sięgnąć po coś Mankella. Ostatnio w Empkiu, ajk zobaczyłam, ile on książek napisał i jak bardzo jest kojarzony, aż mi się wstyd zrobiło, że ja żadnej jego książki nie przeczytałam.. Czas to zmienić, bo wiecznym zachwycaniu się Umberto Eco i Aghatą Christie! |
|
|
|
 |
KwaśnaŚliwa

Dołączyła: 01 Maj 2011 Posty: 59
|
Wysłany: 2011-10-04, 10:21
|
|
|
Też fajne, ale zdecydowanie inny klimat. Nie ma porównania. |
|
|
|
 |
M


Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 1476
|
Wysłany: 2011-10-04, 10:47
|
|
|
Miałem przyjemność przeczytać jedynie Zaporę i bodajże Mordercę bez twarzy. Sięgnąłem dość przypadkowo i na początku miałem spore problemy ze zmotywowaniem się do lektury, bo opisy-zajawki na okładce nie były jakieś zachęcające, a wręcz odpychały i demotywowały Jednak jak tylko zacząłem czytać, to książki mnie wciągnęły bez reszty. Odebrałem je jako solidne kryminały, w które naprawdę można uwierzyć. Główny bohater nie jest jakimś cyborgiem, który każdą sprawę rozwiąże jak po sznureczku ;-) Tutaj policjant nieraz musiał wprowadzać swój tok myślenia na inne tory, kiedy okazało się, że dotychczasowe rozważania i kierunki śledztwa były błędne albo kierowały ekipę na manowce. Nie był on też jakimś nadludzkim hegemonem śledztwa, a rozwiązanie sprawy było wynikiem pracy całej grupy dochodzeniowej, a i błędy popełniali niemałe, aż zdarzyło mi się za głowę złapać przy czytaniu i wydać pełen boleści jęk Do plusów książek mogę zaliczyć przemycenie przez autora sporego kolorytu obyczajowego i np. dowiedziałem się, że w Szwecji policjant nie może parkując w płatnej strefie nie zapłacić za postój - po prostu nie ma tam żadnych przywilejów dla organów śledczych ;-) Od razu rozmarzyłem się naiwnie wierząc, że takie regulacje prawne i mentalne są kiedyś możliwe w naszym chorym kraju
Reasumując: polecam wszystkim, rozrywka na naprawdę wysokim poziomie ;-) |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|