 |
Forum Książki
Witamy w Księgogrodzie!
|
Zaklinacz Koni Evansa - dyskusja |
Autor |
Wiadomość |
Pawian

Dołączył: 20 Kwi 2014 Posty: 3
|
Wysłany: 2020-05-25, 12:32 Zaklinacz Koni Evansa - dyskusja
|
|
|
Witam.
Jestem na 180 stronie tej książki i zastanawia mnie, czy ktoś miał podobne przemyślenia na temat Grace (tej co uległa wypadkowi).
Mały, rozpuszczony smarkacz, który w sumie najbardziej winny całej tej tragedii. Na początku nie chciała uśpić konia ani nic....niech się męczy jak ona. Gdy chce się się pomóc koniu to jej przemyślenia "dlaczego on miałby być zdrowy, a ja nie?".
Teraz Tom chce koniu pomóc i pyta o te szczegóły odnośnie wypadku, a ona z wielką łaską "pomyśli".
Też ktoś miał takie odczucia? |
|
|
|
 |
VikiBarcelona
Czytam bo lubię

Dołączyła: 29 Sie 2020 Posty: 26 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2020-09-03, 11:41
|
|
|
Tak, miałam podobnie jak czytałam Zaklinacza, wiesz tu chyba po prostu pokazana jest przemiana tej dziewczynki w czasie, wiec trudno żeby od początku była "idealna", wtedy też pewnie książka nie budziłaby tyle emocji |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|