Forum Książki

[tubi]

Gratulacje dla Polskiej Pisarki i tradycyjne pytanie od czego zacząć czytanie ??

[alibaba]

Przeglądnęłam pobieżnie forum i nie znalazłam żadnego wpisu na temat książek Olgi Tokarczuk. Wygląda na to, że nikt nic nie czytał. Ja osobiście coś tam kiedyś próbowałam czytać ale pamiętam tylko tyle, że nie polubiłam jej książek.

[tubi]

Zabrałem się za Bieguni tejże pani na razie nawet fajne

[Bruixa]

[Ravena]

Do Nagrody Nobla od momentu, gdy ambitnie usiłowałam "rozgryźć" noblistów mam stosunek ambiwalentny i jestem już ostrożna, słuchając medialnych zachwytów. Prozy Tokarczuk spróbowałam, nie rozsmakowałam się i raczej nie mam motywacji, by do niej wrócić. A już na pewno nie jest nią Literacki Nobel, który pomimo, że już opadł kurz od ostatniej afery, nadal nie jest dla mnie jakimś wyznacznikiem wartości dzieła, a powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie.
Faktem jest natomiast, że Tokarczuk świetnie się wpisuje swoim światopoglądem w nurt obecnej kultury zachodniej i doskonale wypada w mediach.
No cóż, obecny szał na Tokarczuk jest dla mnie pod pewnymi względami niezrozumiały.
Z przyjemnością więc wróciłam do Szymborskiej

[Bruixa]

[Uczeń Czarnoksiężnika]

Ja przyznam, że nie znam jeszcze nic Tokarczuk. Mam chęć spróbować, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Zastanawiałem się od czego zacząć i jeszcze się nie zdecydowałem. Ktoś z forumowiczów/forumowiczek zarekomenduje?

[Córka Lavransa]

Nie wiem, jak tam po roku z prozą Tokarczuk u Ciebie, Uczniu, ale jeśli nadal nic, to rekomenduję z czystym sumieniem Zgubioną duszę. Tekstu tam jest na jak lekarstwo, ze trzy strony może, a będziesz mógł spokojnie stwierdzić, że Tokarczuk czytałeś.

A na poważnie - ja czytałam kilka jej powieści, chyba najbardziej "przyziemną" i strawną jest słynna Janina Duszejko, czyli "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Od niej można na spokojnie zacząć.

[Bruixa]

Przychylam się do zdania Córki - spośród książek Tokarczuk, które przeczytałam (trochę ich przybyło w międzyczasie) ta najbardziej przypomina tradycyjną w formie powieść, dość lekko się czyta. Może jeszcze EE.

[Córka Lavransa]

EE już nie pamiętam za dobrze. Ostatnio odświeżyłam sobie "Dom dzienny, dom nocny". Mnie się podobało, ale rozumiem, że dość refleksyjna natura tekstu może irytować.